Neoheterandria Elegans, Drobnotka Nadobna

[eva]

Niestety rozmawianie na forum o małych rybkach, rozmyślanie o nich oraz zakup książki o rybach żyworodnych skończyło się kolejnym szaleństwem, czyli zakupem ostatnich ośmiu Drobnotek znalezionych w sklepie. Były to dwa samce i sześć samiczek. Chyba młodzież jeszcze, wielkości 1-1,5 cm.
Tydzień później w akwarium odnalazłam małą Drobnotkę (nie wiem czy u mnie się urodziła, czy wpadła do torebki ze starszym), a po kilku dniach drugą. Obecnie jest więc ich 10 sztuk. Najedzone Drobnotki nie pożerają młodych. Samice je tylko czasem pogonią.
Pochodzenie: Ameryka Południowa: Rio Truando, dopływy Rio Atrato w Kolumbii.
Wielkość: Samce 2,0 cm samice do 2,5 cm.
Temperatura: 24-28 stopni C. Preferowana:22-25 stopni C.
pH: 7.0-8.0
dH: 10-20n

Prześliczne rybki do nanoakwarium. Można je trzymać z krewetkami karłowatymi. Jedzą wszystko, ale musi to być bardzo drobny pokarm, suchy lub żywy. Hikari plankton middle (polecony przez @krzysiek wawa ), Hikari first bites (daję młodym, ale duże też wcinają), jaja artemii dekapsułowane, nicienie bananowe (dzięki @Jarzy - jak ja bym bez nich przeżyła?). Uwielbiają świeżo wyklute larwy artemii. Jedzą dość powoli i przez to mogą nie wytrzymać konkurencji z innymi, szybszymi rybkami. Najlepiej, według opisów, czują się w akwarium gatunkowym. Nie są wtedy płochliwe. Tak faktycznie jest w akwarium, w którym obecnie przebywają. Właściwie mogłabym je złapać gołymi rękami, jak siedzą w korytku (karmnik). A lubią w nim siedzieć.
Drobnotki to małe zakapiorki. Zwłaszcza samiczki kłócą się niegroźnie między sobą. Nawet maluchy, które jeszcze nie mają centymetra stroszą się i gonią nawzajem. Samce przeganiają inne samce, ale wobec samic pełna uległość.
Pływać umieją szybko, ale wolą powoli. Lubią się też „zawieszać” w miejscu.
Z ciekawostek biologicznych samce mają wyjątkowo długie przyrodzenie. Kiedy przekręcają je do przodu, wystaje poza głowę. Nie są jednak tak natarczywe wobec samic jak inne żyworodki, bo trochę się samiczek boją. U Drobnotek to samice są silną i dominującą płcią.
Rybki na razie przebywają w akwarium kwarantannowym, w pełni wyposażonym, z roślinkami m.in. ulubioną przez nie Wgłębką.zdjęcia niezbyt dobre, obiecuję lepsze w przyszłości. Akwarium kwarantannowe, w którym teraz mieszkają. Drobnotka samiczka, maluch i razem w korytku.
Źródła:
dr Hubert Zientek „Ryby żyworodne w akwarium”.
https://www.seriouslyfish.com/species/n ... a-elegans/
https://akwa-mania.mud.pl/ryby-i-roslin ... n/57561-2/

[DanielP]

Fajne smyki. W twoim zbiorniku zapewne nic im więcej do szczęścia nie potrzeba

[eva]

Polecam Wgłębkę dla tych rybek. Od kiedy ją mam, ciągle pojawia się narybek (czytałam, że tak działa). Rybki lubią pod nią posiedzieć. Samice przed porodem lub po porodzie znajdują w niej schronienie. Maluszki też łatwo się w niej ukryją, kiedy mają ochotę. Jeśli nie Wgłębka to koniecznie inne rośliny na tafli wody.
Czy ktoś może wie jaka ilość Drobnotek jest optymalna? Lubią tworzyć duże stada, czy raczej niewielkie?

[eva]

Drobnotki w liczbie 40 (połowa to drobnica), zamieszkały przedwczoraj w akwarium 60/30/30. Czują się wyśmienicie.
Klikajcie na zdjęcia bo niektóre wkleiła się do góry nogami.

[eva]

Uwaga! Pierwsze i czwarte zdjęcie wkleiło się do góry nogami. Trzeba kliknąć na zdjęcie.

[DanielP]

Piękne zdjęcia. Cieszę się bardzo, że udało Ci się założyć zbiornik dedykowany tylko dla nich. Jak uda mi się wreszcie założyć dla nich zbiornik to będę miał u Ciebie super źródło do ich pozyskania

[eva]

@DanielP ja też się cieszę, bo w pewnym momencie ze względu na ogólne przerybienie chciałam oddać. Ale jakoś lubię te rybki. Zobaczymy czy będą chciały się rozmnażać w nowym akwarium. Podobno Drobnotki mają różne fazy, też związane z porami roku.

[eva]

Drobnotkowy Raj: 54l, 60/30/30. Obiecany im od dawna, ale na skutek nieprzewidzianych okoliczności pierwszy raj został zajęty przez magicznie wylęgnięte Ryżanki i Pseudomugile. W efekcie Drobnotki miały być w akwarium kwarantannowym 2 tygodnie, a zeszło kilka miesięcy.

[eva]

Na farmie Drobnotek trwa raj i sielanka. Rybki zdrowe, szczęśliwe i rozmnażają się cały czas - wczoraj widziałam jak rodzi się mała Drobnotka!
Grupa rybek powędrowała ostatnio do @MaciekRaszyn . Gdyby ktoś był zainteresowany to następne podrośnięte rybki powinny być do oddania za miesiąc, dwa. Jest sporo maluchów.

[Małozoolny]

Bardzo fajne rybki, wdzięczne - u nas pływają razem z żółwikiem Sternotherus minor minor

[Gbr]

Da radę krzyżować z endlerkami

[Małozoolny]

Nasuwa się pytanie...po co? Skoro teraz bardziej kładzie się nacisk na czyste fenotypy, dzikie, niż jakąkolwiek formę hybrydyzacji.

[eva]

@Gbr ponieważ krążyły takie informacje to zapytałam znawcy dr Huberta Zientka (wysłałam mu maila, a on łaskawie odpisał). Nie wie, czy Drobnotkę można skrzyżować z Endlerkiem (nie spotkał się z taka krzyżówką). Drobnotka może się skrzyżować z Drobniczką w przypadku braku samic własnego gatunku. Natomiast Endlerki mogą zjadać narybek Drobnotki.
Sądzę, że skrzyżowanie tych ryb jest bardzo mało prawdopodobne. A po co krzyżować?

[Gbr]

A po co krzyżować?

Z tych samych powodów co konia z zebrą, lwa z tygrysem, delfina i orki.

[DanielP]

Dziwie mnie to, że drobnotka może krzyżować się z drobniczką. Ja również uważam, że natura jest tak bogata i piękna, że człowiek dla zaspokojenia własnych ambicji itp. nie powinien jej próbować poprawiać.

[Miro]

Da radę krzyżować z endlerkami

https://emeraldking--aquatics-com.trans ... _tr_pto=sc

[Gbr]

Fajny artykuł o hybrydyzacji i lubię takie aczkolwiek jest absurdalny błąd w przypadku hybrydyzacji Micropoecilia picta x endler tj. dziewicze samice Poecilia wingei "red chest" (Cumana) z samcem Micropoecilia picta red.
Na fotce samcze potomstwo protoplastów wiernie odwzorowuje kolorystykę "red chest" endlera, akurat w tym przypadku naturalne samice endlerów i gupików pawich oczek są niemal czystą kartą zapisową dla reproduktorów i to jest żelazną regułą. Z takich kojarzeń znaczący rysunek dziedziczy się po samcu, a kształt ciała bardziej od linii samicy. Sam posiadam potomki samca "red chest" i samicy "santa maria bledding heart" gdzie wszystkie młode odwzorowują samca z niewielką domieszką czerwieni od linii samicy.

[Fruttidimare]

od 20 marca z 11 sztuk zrobiło się lekko ponad ?? próbuje maluchy liczyć ale zawsze wychodzi coś w przedziale 15-20 +10 rodziców, Z tego co zauważyłem szybko się przyzwyczajają do opiekuna (wiedzą kto żreć daje). Przy karmieniu nie marudzą jak moje poprzednie ryby pobierają zarówno suchy jak i mrożony pokarm (nie wiem co z żywych zmieści im się do pyszczka a z wrotką nie chce ryzykować bo się okaże że mętną wodę sprzedają w woreczkach ). Na początku wakacji planuje ich przeprowadzkę do większego zbiornika i dodanie jakiś krewetek i ślimaczków

[eva]

@Fruttidimare narybkowi zmieszczą się do pyska nicienie bananowe (chętnie dam Ci porcję zarodową). Do tego pyłek, np. Hikari first bites (to i starsze jedzą) oraz Sera Micron. Jeśli masz jakieś rośliny typu Wgłębka (uwielbiają ją) lub rogatek, moczarka na tafli, to tam też sobie znajdują mikroorganizmy.
Starsze jedzą nicienie bananowe oraz naupliusy artemii. Największym zmieści się dafnia do pyska, z Wodzieniem mają spore kłopoty i lepiej nie dawać. Jednak naupliusy artemii są lepsze niż dafnia, bo łykną je bez problemu najstarsze i młodzież podrośnięta. Ja mrożonek nie dawałam, pewnie warto posiekać na małe kawałki (chyba, że to wrotka). Jakby co, to mogę dać Ci trochę mrożonych naupliusow artemii na próbę.
Drobnotki najlepiej się prezentują właśnie w akwarium gatunkowym, ze ślimakami i krewetkami. Pływają wtedy we wszystkich strefach akwarium, maluchy się nie chowają. Można obserwować ich ciekawe zachowania. Brakuje mi tego bardzo, bo przebywając razem z babkami i Pseudomugilami, trzymają się raczej góry akwarium. Przerybienia nie jest zagrożeniem, bo Drobnotki ludzie przyjmują, a nawet kupują bardzo chętnie. Zresztą one są takie malutkie, że ciężko przerybić.

[Fruttidimare]

@eva podaję właśnie jedzenie w formie bardzo drobnego pyłu m.in. Hikari i TetraMin baby z mrożonych wcinają oczlika co do nicienia bananowych kiedyś miałem taki pomysł ale że łapania żarcia mają "refleks szachisty"to zrezygnowałem na razie z tego pokarmu bo musiałbym mieć coś co opędzluje to po opadnięciu na dno żeby zbytnio nie zalegało a w razie opadnięcia mrożonego oczlika to krewetki się tym chętnie zajmą wziąłem ostatnio pare krewetek z olx które gostek opisywał jako odpad poselekcyjny/karmówka. Zresztą powoli będe chyba znowu startował z kostkami na krewety bo po prawie roku przerwy bakcyl powrócił

[DanielP]

Młody smyk:-)