W ciągu ostatnich dwóch lat, od czasu, kiedy popularne w akwarystyce ampularie (Pomacea diffusa) stały się nielegalne, na rynku pojawiły się nowe, importowane gatunki ślimaków. Jeden z nich na pewno podbije serca miłośników ampularii, zwłaszcza jej odmiany niebieskiej, bo i kształtem muszli i kolorem ciała bardzo ją przypomina – jest to Filopaludina martensi. (Tytułem wyjaśnienia – w związku z wejściem w życie Ustawy z dnia 13 lutego 2020 r. o ochronie roślin przed agrofagami, gdzie ślimaki z rodzaju Pomacea, czyli m.in. popularne w akwarystyce ampularie, występują w wykazie agrofagów kwarantannowych dla Unii (Załącznik II) w części D – Mięczaki, na pozycji 1 (jako jedyne mięczaki) obowiązuje wobec nich "zakaz wprowadzania, przemieszczania, utrzymywania, rozmnażania lub uwalniania"),
Nazewnictwo i systematyka
Zastrzegam, że nie potrafię zweryfikować przynależności taksonomicznej znajdujących się w handlu ślimaków, ale na pewno panuje tu duże zamieszanie. Filopaludinę martensi można spotkać pod niepoprawną/nieaktuaną nazwą rodzajową Siamopaludina, mylona jest z innym gatunkiem – Filopaludina sumatrensis (która różni się kolorem muszli, która jest brązowo żółtawa z ciemniejszymi podłużnymi paskami i dorasta do mniejszych rozmiarów), czasami funkcjonuje jako podgatunek F. m. cambodjensis (co wydaje się prawdopodobne) a nazwy handlowe to: White wizard snail, Ghost wizard snail, White wonder snail, White miracle snail , Japanese trapdoor snail i jeszcze wiele innych kombinacji. Ja dla uproszczenia przyjęłam, że mam ślimaki Filopaludina martensi.
Występowanie
Ślimaki występują w Azji Południowo-Wschodniej – Laosie, Wietnamie, Tajlandii, Malezji i w Indonezji na Sumatrze. Zasiedlają wyłącznie wody słodkie i niewysychające okresowo – stojące (kanały, stawy, pola ryżowe, rowy nawadniające, bagna) lub rzeki i strumienie o powolnym nurcie. Lokalnie w Tajlandii w rejonie rzeki Ping są spożywane przez ludzi, aczkolwiek są pośrednim gospodarzem cerkarii i meta cerkarii przywr z rodzaju Echinostomatidae. Ciągle się zastanawiam, jak to się ma do importowanych ślimaków w naszych sklepach. Czy ktoś wie, czy one są badane? Leczone?
Wygląd
Podobno dorastają do 6 cm średnicy, ale w handlu spotyka się 3-4 cm osobniki. Co ciekawe wszystkie największe jakie kupiłam okazały się samicami a "maluchy" samcami, więc prawdopodobne jest, że samice osiągają większe rozmiary niż samce. Muszla jest kredowo-biała, starsze zwoje (bliżej czubka) są szarawe. Operculum jest szarobrązowe. Na muszli mogą osadzać się zielone glony, wtedy ślimak robi się brzydki, ale mamusia i tak go kocha. Ciało ślimaków jest szarawe, z ciemniejszą głową, pokryte żółtawymi kropkami. Młode osobniki, noworodki, są szare, prawie przejrzyste, z ciągnącą się pośrodku zwojów ciemniejszą pręgą, która zanika i u ślimaczków wielkości ok. 1 cm widoczna jest jako taki "rant". Ciałka mają szare z żółtymi kropeczkami, jak dorosłe. Płeć u dojrzałych osobników łatwo odróżnić. Samce mają prawy czułek przekształcony w narząd kopulacyjny, jest on grubszy, bardziej kontrastowo nakrapiany i noszony jest zwinięty blisko ciała. Lewy czułek samców jest cienki i służy jako narząd czuciowy i węchowy. Samice mają oba czułki cienkie, długie i symetryczne. Oddychają przez skrzela, ale nie zaobserwowałam, żeby miały jakąś szczególną potrzebę przebywania w szybkim nurcie natlenowanej wody.
Samiec
Rozmnażanie
Ślimaki Filopaludina martensi należą do rodziny Viviparidae (Żyworodkowate) i jak wszyscy jej przedstawiciele są rozdzielnopłciowe i rodzą żywe młode, które są miniaturką dorosłych, a konkretnie są jajożyworodne, czyli samica nosi w ciele jaja tak długo, aż zarodek przejdzie pełne przeobrażenie i zostaje wydalony w momencie opuszczania osłonki jajowej. Do zapłodnienia potrzebny jest osobnik żeński i męski, ale nie znalazłam informacji, czy samice mogą magazynować spermę tak, by jednorazowa kopulacja starczyła na wiele porodów. Samice rodzą zwykle nocą, więc porodu nie zaobserwowałam. W Internecie można znaleźć informację, że rozmnażają się powoli, ja mam moje ślimaki od marca 2022 i moje 112 litrowe akwarium jest wypełnione po sufit młodymi Filopaludinkami. Rosną w umiarkowanym tempie, największe mają teraz ok. 1 cm średnicy a noworodek rodzi się jako 3-4 mm maluszek. Jeżeli ktoś nie chce rozmnażających się ślimaków – jest na to prosta rada – trzeba trzymać same samce. Nie wiem jeszcze w jakim wieku różnicują się im czułki, ale tych 1-1,3 cm jeszcze są nierozróżnialne.
Dieta, żerowanie i zachowanie
Jeżeli ktoś uwierzy w zapewnienia internetowe, że to "pogromca glonów" to się rozczaruje. Ślimaki te mają małe otwory gębowe, małe i słabe tarki, które umożliwiają im jedzenie jedynie miękkich glonów, biofilmu i detrytusu. Nie jedzą żywych roślin! Chodząc po zaglonionej szybie liżą ją, ale praktycznie nie zostaje po tym lizaniu żaden ślad. Najwięcej czasu spędzają na grzebaniu w detrytusie, na butwiejącym korzeniu i chętnie jedzą pokarmy dla ślimaków, ale przychodzą zwykle jako ostatnie, jak już chips czy pałeczka dobrze się rozpadnie. Noworodki spędzają pierwsze tygodnie życia na korzeniu i w mule między roślinami. Filopaludiny są fakultatywnymi filtratorami, czyli mogą filtrować przez skrzela pokarm unoszący się w toni. Jak piszą w książce "Key Environments: Malaysia" pod redakcją Earl of Cranbrook (1988) cząstki pokarmu przyklejają się do śluzu na skrzelach, skąd transportowane są przy pomocy nabłonka rzęskowego rowkiem wzdłuż prawej strony głowy do otworu gębowego. Ja takiego procesu jeszcze na własne oczy nie zaobserwowałam, ale trzeba się przyjrzeć. Niestety nie znalazłam informacji na ile to filtrowanie jest im niezbędne do życia. Ja nie stosuję pokarmów dla filtratorów, ale mam mocno zeutrofizowane (czyli zaniedbane i zasyfione) akwarium i wydaje się, że to może być klucz do sukcesu. Nie wypowiem się w kwestii wymagań tych ślimaków co do parametrów wody, ponieważ nie robię testów. Trzymam je w warszawskiej kranówce, mają kawałek sepii, karmię markowymi pokarmami dla ślimaków, rybki żyją, krewetki żyją, ślimaczki żyją, roślinki rosną, glony rosną… więc uważam, że parametry wody są ok.
Ślimak Filopaludina martensi
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
Poniżej mój samczyk, którego dostałam od @zzyx Jest to ślimak bardzo szybki i śmiały. Czasami zakopuje się w piasku. Według mojego postrzegania barw ślimaki te maja subtelny odcień fioletowy na czubku muszli i od spodu stopy, który widać w odpowiednim świetle. Jest on moim zdaniem wyjątkowo piękny. Na zbliżeniu czułków widać: zwykły, wyprostowany prosty lewy czułek; gruby, przekształcony w penisa prawy czułek; zwiniętą trąbkę- syfon do filtrowania przez skrzela.
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
@DanielP dzięki Model ładny to i zdjęcia ładne. Naprawdę fajny ślimolek i polecam wszystkim uśmiechnąć się do koleżanki po jej maluchy filopaludinki.
Ampularie są zawsze najszybsze do jedzenia. Ale jak się wrzuci tabletki/pałeczki w różne miejsca, to nie będzie problemu.
@zzyx jak mocujesz sepię, że nie wylatuje do góry? Doprowadza mnie to do szału.
Ampularie są zawsze najszybsze do jedzenia. Ale jak się wrzuci tabletki/pałeczki w różne miejsca, to nie będzie problemu.
@zzyx jak mocujesz sepię, że nie wylatuje do góry? Doprowadza mnie to do szału.
- zzyx
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 115 times
Płeć maluszków zaczyna być rozpoznawalna kiedy ślimak osiągnie rozmiar ok 1,5 cm - prawy czułek samców zaczyna się zaginać.
Jeżeli będzie 1,5 cm ślimak z zagiętym czułkiem to na 100% będzie samiec, jednak jeżeli 1,5 cm ślimak będzie miał czułki jednakowe, to równie dobrze może to być samica jak i późno dojrzewający samiec.
(Przepraszam za zaglonioną szybę na foto, ale czego się nie robi dla ślimaczków...)
Jeżeli będzie 1,5 cm ślimak z zagiętym czułkiem to na 100% będzie samiec, jednak jeżeli 1,5 cm ślimak będzie miał czułki jednakowe, to równie dobrze może to być samica jak i późno dojrzewający samiec.
(Przepraszam za zaglonioną szybę na foto, ale czego się nie robi dla ślimaczków...)
- Fruttidimare
- Posty: 85
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:53
- 3
- Lokalizacja: Warszawa Centrum
- Imię: Przemek
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Wiek: 39
kurcze właśnie jestem w trakcie zakładania 30 właśnie z przeznaczeniem na ślimakarium. @zzyx gdzie zakupiłaś to cudo???
@zzyx @eva jak się "dogadują" z innymi ślimakami???
@zzyx @eva jak się "dogadują" z innymi ślimakami???
- zzyx
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 115 times
Patrz dział oddam - tam moje wielkie ślimakowe rozdawnictwo
U mnie panuje zgoda: z 10 gatunków ślimaków, sumy, gupiki, krewetki żyją sobie w wielkiej komunie - dzieci-kwiaty
U mnie panuje zgoda: z 10 gatunków ślimaków, sumy, gupiki, krewetki żyją sobie w wielkiej komunie - dzieci-kwiaty
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
@Fruttidimare ja mojego trzymam z zatoczkami, rozdętkami. Problemów nie zauważyłam. Grzeczny ślimaczek Jedynie, że one nie są bardzo szybkie do jedzenia, więc one mogą zostać zdominowane pod tym względem. Trzeba jedzenie wrzucać w kilka miejsc.
- zzyx
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 115 times
Można umieścić sepię albo jakiś miękki wapień - skałę. Ja mam kawałek sepii, praktycznie się nie rozpuszcza, ale zawsze jest to jakiś bufor. W warszawskiej kranówce też trochę wapnia jest, więc do akwarium leję ją szlauchem. Moim zdaniem większą rolę w dostarczaniu ślimakom wapnia pełni pokarm z węglanem wapnia. Ja używam pokarmów dla ślimaków f-my GlassGarten: "Schnecko Dinner" (czipsy) i "Schnecko fit" (pałeczki). Przymierzam się do kupienia "Mineral Junkie". Fajną ofertę dla bezkręgowców ma też firma NatureHolic, ale o ile wiem, w Polsce jej produkty nie są dostępne, trzeba kupować za granicą.
-
- Posty: 2207
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 504 times
- Been thanked: 168 times
Ja daję dennerle dla ślimaków (wzbogacany wapniem) na zmianę ze spiruliną dla ryb. Do tego pokrzywa, morwa, ketapang. Ślimaki wodne pobierają składniki z wody więc w wodzie twardej nie powinno im zabraknąć wapnia. Gorzej jeśli woda miękka. Wtedy sepia czy sproszkowane skorupki jaj są niezbędne.
- zzyx
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 115 times
Dodatkami do ślimaczków były:
Hottonia inflata - roślina podobna z wyglądu do Limnophila sessiliflora, ale różni się od niej tym, że u limnofili liście rosną jakby piętrami: okółek liści-goła łodyga-okółek liści a u hottonii rosną po spirali, więc nawet przy słabszym oświetleniu nie widać wyciągniętych międzywęźli. Liście mają piękny, jasny "neonowy" kolor i na ciemnym tle naprawdę się wyróżnia. Nie ma wygórowanych wymagań świetlnych, może rosnąć w podłożu, lub jak u mnie gumką do kamyczka i chlup między ciemny mech, mikrosorum i brązowe kryptokoryny - i mam neonek Warto ją przycinać, dolne części się będą rozkrzewiać, a najładniejsze czubki wsadzać obok i będzie neonowy klomb.
Hydrocotyle tripartita sp. Japan - żeby się płożyła po podłożu, musi mieć naprawdę mocne oświetlenie, u mnie najlepiej rośnie przyczepiona do korzenia wysoko pod lampą i wtedy tworzy wodospad z łodyżek.
Utricularia gibba - roślina mięsożerna, budzi popłoch wśród akwarystów nie tyle swoją żarłocznością i pożeraniem tłustych molinezji (bo pęcherzykowe pułapki nawet narybku gupika nie połkną, choć jakiś mikroskopijny narybek mogą unieruchomić i uśmiercić), ale tym, że przerasta pielęgnowane przez akwarystów trawniki z "Monte Carlo" lub mchy i strasznie trudno się jej stamtąd pozbyć. Ja lubię tę roślinę, której z żadną inną pomylić nie można i lubię snujące się z prądem wody nitkowate łodyżki.
Hottonia inflata - roślina podobna z wyglądu do Limnophila sessiliflora, ale różni się od niej tym, że u limnofili liście rosną jakby piętrami: okółek liści-goła łodyga-okółek liści a u hottonii rosną po spirali, więc nawet przy słabszym oświetleniu nie widać wyciągniętych międzywęźli. Liście mają piękny, jasny "neonowy" kolor i na ciemnym tle naprawdę się wyróżnia. Nie ma wygórowanych wymagań świetlnych, może rosnąć w podłożu, lub jak u mnie gumką do kamyczka i chlup między ciemny mech, mikrosorum i brązowe kryptokoryny - i mam neonek Warto ją przycinać, dolne części się będą rozkrzewiać, a najładniejsze czubki wsadzać obok i będzie neonowy klomb.
Hydrocotyle tripartita sp. Japan - żeby się płożyła po podłożu, musi mieć naprawdę mocne oświetlenie, u mnie najlepiej rośnie przyczepiona do korzenia wysoko pod lampą i wtedy tworzy wodospad z łodyżek.
Utricularia gibba - roślina mięsożerna, budzi popłoch wśród akwarystów nie tyle swoją żarłocznością i pożeraniem tłustych molinezji (bo pęcherzykowe pułapki nawet narybku gupika nie połkną, choć jakiś mikroskopijny narybek mogą unieruchomić i uśmiercić), ale tym, że przerasta pielęgnowane przez akwarystów trawniki z "Monte Carlo" lub mchy i strasznie trudno się jej stamtąd pozbyć. Ja lubię tę roślinę, której z żadną inną pomylić nie można i lubię snujące się z prądem wody nitkowate łodyżki.
- zzyx
- Posty: 270
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 3
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 74 times
- Been thanked: 115 times
@Jarzy, cieszę się, że ślimaczki żyją i mają się dobrze. A co do utricularii to za jakiś tydzień - dwa, może coś urośnie, bo właśnie niedawno wylądował kłąb w śmietniku