
@mario_s dzięki za rośliny.
@duch amazoński dzięki za pomoc przy rozstawianiu.
Tak się złożyło, że Adam z Drozdowa jechał ze swoimi rybami pociągiem z Łomży. Ryby były w walizce na kółkach. Jestem pełna podziwu dla Adama Karwowskiego. Zapytam Was, komu by się chciało podróżować z rybami środkiem lokomocji jakim jest pociąg? A Adam wziął to na swoje barki. Powiem więcej, nie miał nawet strat w rybach. Owszem pyszczaki były malutkie i łatwiej jest je przetransportować. Natomiast ryby z Narwi to duże i dorodne okazy. Wielkie brawa dla Adama.
Adaś nie wiózł kiedyś PKSem ryb na WDA?Bieta pisze: ↑wtorek 28 lut 2023, 13:59Tak się złożyło, że Adam z Drozdowa jechał ze swoimi rybami pociągiem z Łomży. Ryby były w walizce na kółkach. Jestem pełna podziwu dla Adama Karwowskiego. Zapytam Was, komu by się chciało podróżować z rybami środkiem lokomocji jakim jest pociąg? A Adam wziął to na swoje barki. Powiem więcej, nie miał nawet strat w rybach. Owszem pyszczaki były malutkie i łatwiej jest je przetransportować. Natomiast ryby z Narwi to duże i dorodne okazy. Wielkie brawa dla Adama.
Zdążyłam już poznać trochę Adama i bardzo możliwe, że wiózł swoje ryby i PKS-em do Warszawy. Zapytajcie siebie, tylko tak szczerze, komu z Was chciałoby się tak poświęcić dla wystawy? Niektórzy z Was maja samochody i nie chce im się nosa wyściubić poza dom.cinek1916 pisze: ↑wtorek 28 lut 2023, 19:52Adaś nie wiózł kiedyś PKSem ryb na WDA?Bieta pisze: ↑wtorek 28 lut 2023, 13:59Tak się złożyło, że Adam z Drozdowa jechał ze swoimi rybami pociągiem z Łomży. Ryby były w walizce na kółkach. Jestem pełna podziwu dla Adama Karwowskiego. Zapytam Was, komu by się chciało podróżować z rybami środkiem lokomocji jakim jest pociąg? A Adam wziął to na swoje barki. Powiem więcej, nie miał nawet strat w rybach. Owszem pyszczaki były malutkie i łatwiej jest je przetransportować. Natomiast ryby z Narwi to duże i dorodne okazy. Wielkie brawa dla Adama.
Z przesiadką czy bez?
To zmienia całkowicie pkt widzenia.Ryby były w walizce na kółkach.
Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie - jezeli byłby to shinkansen to mógłbym!Zapytam Was, komu by się chciało podróżować z rybami środkiem lokomocji jakim jest pociąg?
Zdecydowanie PKP może być wyzwaniem.A Adam wziął to na swoje barki.
Ciągle na forach piszą o czymś takim jak "stres u ryb".Powiem więcej, nie miał nawet strat w rybach.
Mam nadzieje, że takowe jeszcze pływają w Narwi. Na pewno fajne zbiorniki są w Muzeum w Drozdowie. Brawa dla Adama, garbus był dorodny w jednej z 500'ek.Natomiast ryby z Narwi to duże i dorodne okazy. Wielkie brawa dla Adama.