Z czego wywiązała się off-topikowa rozmowa, którą poniżej cytuję, bez odnośników do tamtego wątku, bo nic nie wniosą.
EyeQueue pisze: To napisz, jak odróżnić żyworódkę pospolitą od rzecznej.
zzyx pisze: A co? Nowe IGO się szykuje? Nie przyłożę do tego ręki
Tu notka aktualizacyjna – drugi to samiec i odżył trochę.EyeQueue pisze: Nie wiem @zzyx, co złapałem, oprócz tego że jedna samica, a drugie nie wiem nawet, czy całkiem żywe. Przy okazji poszukam bardziej żywotnego samca, ale chciałbym wiedzieć, który gatunek mam.
Podkreślenie moje i będę się przypominać.zzyx pisze: No to najprostsza sprawa - zapytaćZ ciekawości spytam gdzie masz zamiar je hodować? A całkiem na poważnie - problem jest poważny, jak ogarnę sprzątanie mojego akwarium i Forum zacznie działać, to napiszę moje przemyślenia o odróżnianiu żyworódek.
EyeQueue pisze:W Warszawie...zzyx pisze: Z ciekawości spytam gdzie masz zamiar je hodować?![]()
A tak serio, pytasz o płytką wodę do odchowania „naślimaczku” (skoro narybek...)? Na pewno w takim przypadku będę chciał zrobić dwa zbiorniki z jasnym i ciemnym podłożem, bo gdzieś mi się obiło, że kolor muszli od tego zależy.
O żyworódkach jest mało informacji, coś tam widziałem, że niby 22 °C, czyli w sumie podobnie. Tylko problem jest taki, że w takiej Tudze (dopływ Szkarpawy, delta Wisły) kiedyś zmierzyłem 26 °C. To kiedyś była żeglowna rzeczka, ale teraz to jest płytki kanałek w środku Nowego Dworu (gdańskiego) i pływa w niej ciepła zupa. Natomiast rzeczywiście, obie złowione żyworódki siedziały tuż pod taflą. No i temperatura w tym roku sporo niższa. Tym niemniej mało prawdopodobne, by w gorętsze lata populacja wymierała. Podobnie jak błotniarek, o które, gdybym wlazł do wody, to bym się potykał.zzyx pisze: Pytam raczej o kwestie środowiskowo-klimatyczne, bo nie wiem jak żyworódki, ale np. błotniarki podobno nie znoszą temp. powyżej 24 st. C a zimy w akwarium w mieszkaniu nie przeżywają, więc tylko do oczek wodnych. Pewnie muszą hibernować. Podobno namułki dają się hodować w domowych akwariach ale też pewnie mają jakieś inne wymagania niż akwa z gupikami. Piszę to tylko z zasłyszanych wiadomości, bo nie mam w tym temacie żadnego doświadczenia.
Co do zimy, to problem zbyt wysokiej temperatury u mnie nie istnieje, bo zazwyczaj w mieszkaniu mam 19-20 °C, a jest jeszcze strych i piwnica.
Generalnie posiedzą sobie w 40 L i zobaczymy, czy się rozmnożą. Jakby co, to jeszcze jakiś drobiazg się zaplątał w osoce (tym razem ze stawu w Jantarze), więc mogę poczekać, aż dorosną.
Błotniarki miałem kiedyś w pracy zimą, gdzie faktycznie grzeją czasem bez umiaru, ale bez żadnych strat, a jeszcze sporo młodzieży się porobiło. Co ciekawe, miały bardzo jasne muszle.
Będę aktualizował w miarę uzupełniania informacji. Wieści hodowlane raczej w osobnym wątku.