Smutna wiadomość - rybka u weterynarza. R.I.P.
- zzyx
- Posty: 315
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 4
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 148 times
Niestety mój Heteropneustes fossilis nie dożył wizyty. Ech ten NFZ... Wizyta się odbyła, ale Pan Doktor powiedział, że ze zwłok wiarygodnych badań nie będzie, więc zostaje obserwować pozostałe. Proszę o dobre wibracje coby reszta zdrowa była.
- zzyx
- Posty: 315
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 15:23
- 4
- Lokalizacja: Warszawa - Dolny Mokotów - Sielce
- Imię: Iwona
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 148 times
Kilka miesięcy temu koło ogona pojawiło mu się małe owrzodzenie z białymi brzegami. Myślałam, że to uszkodzenie mechaniczne, ale to było, nie goiło się ale i nie powiększało się. Myślę, że popełniłam błąd, że zaniedbałam to, trzeba było od razu do weterynarza, ale złapanie wymagało rozebrania całego akwarium... oczami wyobraźni widziałam lanie chemii do akwa... a tam ślimaki... krewetki... filtr... osobne akwarium szpitalne, którego nie mam, ech... No i nagle w ciągu tygodnia wysypało go całego w białe plamy średnicy 2-3 mm, jakby guzki, w których potworzyły się otwarte owrzodzenia, które poszerzały się. Jak się zapisywałam do weterynarza to był termin za tydzień, wtedy jeszcze żył, żerował. Rozebrałam akwarium, kupiłam worki do transportu ryb. przemyślałam strategię, taktykę i logistkę transportu, ale nie dożył. Pojechałam ze zwłokami, sama taksówka kosztowała mnie 230 zł

No i teraz mam zdemolowane akwarium a rybki nie mam

- Poranna Witaj Zmiano
- Posty: 551
- Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
- 4
- Has thanked: 131 times
- Been thanked: 29 times
Masz zdjęcia chorej rybki?
Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.