Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Dziś znalazłam Ryżankę, która utknęła za gąbką z filtra. Nie wiem jak długo tam była Ma postrzępione łuski na boku, płetwę. Nie trzyma równowagi. Leży brzuchem do góry. Próbuje trochę pływać, ale zaraz się przekręca.
Przełożyłam do małego akwa, ma 8 l wody. Napowietrzanie dałam bardzo wysoko, bo ona nie trzyma równowagi i zbyt duży prąd wody rzucał nią po akwarium. Dodałam aquasan immuno. Zwiększyłam temperaturę do 25 stopni(z 23). Czy coś jeszcze trzeba zrobić?
Zabrzmi to może dość brutalnie ale w tej sytuacji możliwa jest IMO tylko eutanazja. Nie sądzę aby ta ryba się "podniosła" z tego ale może się uda, czego Ci życzę.
@eva nie mam zielonego pojęcia jakie uszkodzenia moze ta ryba mieć. Kiedyś swego czasu próbowałem sam diagnozować swoje ryby (naszczęście nie chorują) ale prócz określenia chorób oczywistych takich jak np. ospa, pleśniawka kompletnie nie jestem kompetentny do zdiagnozowania na podstawie zdjęcia jaka jednostka chorobowa, uszkodzenie mechaniczne powoduje takie a nie inne zachowanie. To co mogę polecić to zabranie ryby do dr Konarskiego (Ichtiovet) który mógłby sprawdzić co się stało nie mniej jednak nie wiem czy jest sens. Za diagnozę zapłacisz więcej niż ta ryba jest warta. Brzmi to kompletnie nie fajnie ale taka jest prawda.
To jest Oryzias latipes czy woworae? Jeśli latipes to możesz posolić trochę wodę (5g soli na to akwarium - najpierw rozpuść w kubku, potem wlej roztwór do zbiornika). Ryba może mieć uszkodzony lub zainfekowany pęcherz pławny. Możesz częściowo zaciemnić zbiornik, żeby się dodatkowo nie stresowała (i tak źle się czuje dryfując brzuchem do góry). Upewnij się, że prąd wody bardzo jej nie miota.
Niestety w nocy rybka zdechła @Frosch dziękuję. Nie pomyślałam o zaciemnieniu, reszta była ok. Niestety nie wiadomo czy Ryżanka SP. Metalic pochodzi od latipes czy Waworae. Ani Rogatek nie wie, ani Internet. @inerkoma dziękuję. Wiem, że tak się nie da zdiagnozować. Próbowałam zrozumieć co może być rybie, która była zaklęśnięta za filtrem. Ale już nieważne. @Jarzy czy mógłbyś przypomnieć przepis na usypianie ryby, najlepiej w oddzielnym temacie? Jest bardzo ważny, a poprzedni się spalił.
@eva Bardzo mi przykro z powodu ryżanki. W moim akwa co jakiś czas któraś z ryb miała problem w pływaniem. Wyglądała jakby się topiła:pływała skośnie lub pionowo. Potem kręciła się wokół własnej osi a na konjec brzuchem do góry. Podejrzewałem nicień,który powoli wyjańcza mięśnie. Zastosowałem metronidazol przez 7dni w dużej dawce i przestały umierać. Problem często dotyczył nowo wprowadzonych gupików. Obecnie ryby mają się dobrze. Wydaje mi się,że złe parametry wody mogą zaostrzać objawy.
Generalnie to jest tak, że ale parametry wody powodują osłabienie organizmu a to zawsze daje pole do popisu wszelkim pasożytom, bakteriom, wirusom itp. Nie tylko u ryb.
Szkoda rybki. A skąd ją miałaś i jak dawno kupiłaś? Tak z ciekawości, bo może tu leży problem i sprzedawca nienależycie zadbał o kwarantannę ryb przed sprzedażą.
@GrandeOW , @Jarzy
Problem nie jest moim zdaniem w chorobie. Ryżanki mam od dwóch miesięcy i są zdrowe. Dwa dni przed opisywaną sytuacją upadła mi pokrywa do akwarium. Myśle, że mogła ją uderzyć, a ona potem wepchnęła się za filtr. Druga opcja jest taka, że ja docisnęłam filtr za bardzo do szyby (te dwa dni wcześniej myłam go), nie wiem dlaczego, w ogóle nie pomyślałam, że ryba może tam utknąć. A niestety Ryżanki wciskają się w różne zakamarki. Najgorsza opcja jest taka, że ja ją mogłam ścisnąć filtrem. Wydaje mi się to dziwne, bo staram się patrzeć gdzie są rybki jak wkładam i wyjmuje filtr, raczej bym zauważyła. Ale mogło i tak być. Staram się być bardzo uważna jeśli chodzi o ryby i ich bezpieczeństwo, a i tak się nie udało
@eva Zadręczasz się nieprawdopodobną teorią. Jeżeli pokrywa by wpadła fala by tę rybę odepchnęła. Co do filtra to próbowałaś kiedyś złapać żywą rybę w palce? Jest...śliska.
@eva Ja bym się nie dopatrywał błędów po Twojej stronie. Podejrzewam też, że filtr jest przypadkowym uczestnikiem zdarzeń. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ryba już wcześniej na coś cierpiała. Mogła być chora, osłabiona, może zestresowana z jakiegoś powodu. Osłabiona albo zestresowana ryba miała prawo próbować chować się za filtrem, mógł ją też filtr przyssać a ona nie miała zwyczajnie siły uciec. Gdybyś nawet chciała intencjonalnie uszkodzić zdrową rybę, to musiałabyś się nieźle z tym namęczyć - są szybkie, zwinne, wcale nie tak łatwo je złapać a co dopiero przypadkowo przygnieść do szyby gąbką.