Mam chwilę przerwy także już uspokajam i prostuje zamieszanie które niechcący stworzyłem
Pierwsze zdjęcie to obecne akwarium, mniejsze, od którego zacząłem na nowo. Ma jakieś 3-4 miesiące.
Zrobione po prostu na bazalcie z mieszanką rybek, skąd wyciągnąłem sporo roślin do nowego akawarium (te które się trzymały - nie było ich dużo).
Jednak brak kryjówek które miały rybki wpłynął negatywnie na ich zachowanie - stąd zamówiłem parę roślin do tego mniejszego (tu uratował sytuację Jarzy z roślinami wczoraj - jedno zamówienie dałem radę odwołać, na drugie już za późno, także dosadzę nieco do nowego akwarium i dopóki się nowe akwarium nie ustabilizuje w starszym na spokojnie rybki będą sobie mieszkać).
Nowe stoi i będzie stało jeszcze trochę puste. Nie jest w pełni gotowe. Brakuje mi kilku rzeczy o których zapomniałem mimo wielu list albo rzeczy które nie spełniły swojej funkcji, albo na które nie mam wciąż w 100% ukształtowanej opinii.
Wymaga zatem ustawienia poprawnego obiegu, dodania 2 elementów pokrywy i jednej przelotki na kable. Taśmy dwustronnej na listwę antyprzepięciową, kilku przyssawek jbla na deszczownię, jednego programatora czasowego, pianki wygłuszającej pod filtr, tła - dlatego akwarium nie jest jeszcze dosunięte tak jak powinno być, muszę ogarnąc przewody w szafce i te prowadzące do filtra oraz dodać jeszcze jednego kokosa z wejściem w odmienną stronę i reszta jako kolejne schronienie i coś o niskich wymaganiach świetlnych / środowiskowych do przyczepienia na nim.
Plus coś do zastąpienia / zakrycia mojej porażki, gdzie skuszony youtube'm i całą resztą przykleiłem nieco roślin do groty i niestety po zasnięciu małe kropelki mocno rozlały się na boki i wyglądają paskudnie...
Jak to wszystko będzie i zarówno No2 jak i No3 będą wyglądały ok stopniowo będę przenosił rybki z mniejszego akwarium do większego od "najbardziej odpornych" do tych coraz bardziej wrażliwych kontrolując cały czas No2 i No3.
Ufam że nie będę miał z tym zbyt dużych problemów bo mam gąbkę trzymaną w starym akwarium + nieco bakterii + spory zapas filtracyjny w jblu, ale znając moje szczescie coś sp.. zepsuje

albo znowu coś nie pójdzie.
Na Co2 zupełnie się nie znam, poradniki w necie które znalazłem nie wydają mi się na tyle sensowne że zaryzykuje życie żywych stworzeń.
Jeżeli chodzi o same rośliny to staram się tak je dobierać od pewnego czasu żeby wszystkie były polecane przez Tropicala, rośliny akwariowe oraz fora jako rośliny łatwe w uprawie, bez nawożenia i bez dużych wymagań świetlnych. Także wybrałem tylko takie gdzie wszystkie 3 cechy się zgadzały.. Stąd zakup potencjalnie jak myślę dużo bardziej przemyślany niż wcześniej padł z racji na wysokość akwarium navalissnerie tigris, anubiasa barteri, microsorium pteropus + mini narrow. Jako trawka - saggitaria subulata + na tył ludwigia repens + rotala colorata (poszło in vitro i wydaje mi się że to porażka dla kogoś kto nie bardzo wie jak co sadzić mimo starań

) + parę bucephalandr bo te roślinki są lubiane przeze mnie i przez rybki (takie mam odczucie).
Do tego z tego co nie udało mi się zakupić planowałem anubias nana, lotosa (pod kątem małżonki) i jakiś mech.. Anubiasy dostałem i uzupełniłem na korzeniu, lotosa na razie nie mam i nie wiem jak tu temat będzie wyglądał, z mchem zainstalowałem w jednym miejscu ten który dostałem od Jarzego.
Ot i po mojej przerwie....
@Miro @Jarzy