Witam!
Podstawowe informacje o zbiorniku:
112 l, filtr aquel turbo 1000, oświetlenie led, akwarium dojrzałe, funkcjonujące od 6 lat, trzy molinezje (czwartą pokonały przywry), 5 kirysków, ilość roślinności : średnia, podmiany co tydzień ok 30 %, po każdej podmianie do akwarium dodawane Stability - Seachem.
Choroba:
Mam niemały problem w akwarium, a mianowicie przywry. Przywry zaobserwowane na płetwach oraz na grzbiecie, głównie u molinezji.
Zakupiłam Morenicol Lernex Pro. Zgodnie z "przepisem na leczenie" przysłanym przez sprzedawcę przed podaniem leku podmieniłam ok.50 % wody i wyczyściłam filtry. Sprzedawca polecił aby ph wynosiło ok 6,5, a temperatura ok 27-28 stopni. Dawka z kolei miała wynosić 10 ml na 100 l. Samo leczenie zaś miało zostać podzielone na dwa etapy.
I etap
Lek podany w 1 i 3 dniu.
Na piąty dzień podmiana 50% czyszczenie filtrów.
Tydzień przerwy
II etap
Powtórka całości
Zgodnie z powyższym, lek został podany w 1 i 3 dniu. Wszystko było ok, przywry zniknęły z ciał rybek, a same rybki przestały się ocierać.
Niestety po podmianie wody, ryb natychmiast zaczęły się ponownie ocierać. Zastanawiam się więc, czy nie podać leku wcześniej aniżeli po tygodniu.
A może ktoś ma inny, sprawdzony sposób na leczenie przywr?
Proszę o poradę.
Przywry
- Miro
- Posty: 768
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:28
- 4
- Lokalizacja: Warszawa - Centrum
- Imię: Mirek
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 62 times
Lek niszczy żyjące robale nie ich jaja.
Dlatego trzeba poczekać na następne żywe robale wtedy je zniszczysz.
........
dlaczego przy każdej podmianie odmulasz dno ? Co masz na dnie zbiornika ? Masz rośliny ? Jak stare jest to akwarium ?
Dlatego trzeba poczekać na następne żywe robale wtedy je zniszczysz.
........
dlaczego przy każdej podmianie odmulasz dno ? Co masz na dnie zbiornika ? Masz rośliny ? Jak stare jest to akwarium ?
Na dnie jest piasek, mam rośliny (kryptokoryna, żabienica, reszty nazw nie znam), ich ilość mogę określić jako średnia. Akwarium ma ok 6 lat.
Problem w tym, że po pierwszej dawce leku widać było poprawę... ryby się nie ocierały, a przywry z ich ciał zniknęły. Teraz nie ma żadnej poprawy, tzn. niby ryby nie mają na sobie przywr, a przynajmniej ich nie dostrzegam. Ocieranie jednak stało się nagminne, tak jak chciałby coś z siebie zrzucić. Jeden kirysek ledwo już zipie ;/.
Problem w tym, że po pierwszej dawce leku widać było poprawę... ryby się nie ocierały, a przywry z ich ciał zniknęły. Teraz nie ma żadnej poprawy, tzn. niby ryby nie mają na sobie przywr, a przynajmniej ich nie dostrzegam. Ocieranie jednak stało się nagminne, tak jak chciałby coś z siebie zrzucić. Jeden kirysek ledwo już zipie ;/.