Moja kranówka ma pH 7 - tak podają i tak wychodzi z testów kropelkowych zooleka. Czysta RO 6 i dąży do 7.
Akwarium działało na RO plus mineralizacja (Qualdrop) na GH3. Mierzone pH wychodziło 7, także prawidłowo zgodnie z założeniami.
Tydzień temu zrobiłem korektę, tj. nie leję już samej RO z mineralizacją tylko pół na pół RO z kranem bez mineralizacji.
O ile GH i KH proporcjonalnie wzrosło to z pH wzrosło i to do 7.6. Nic z tego nie rozumiem. Dodam, że w akwarium nie pojawiło się nic co mogłoby podnieść pH, ba - nic się nowego nie pojawiło.
Pomiary wody przedstawiam poniżej. Przy czym kran to zwykła kranówka a RO to woda z filtra RO7 zamontowanego pod zlewem. Z tego filtra mam też wodę "pitną" z mineralizacją (w tabeli jako RO min) - może z tej powinienem korzystać zamiast kranu?
Skok ph - nie bardzo rozumiem
-
- Posty: 408
- Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
- 4
- Imię: Tomasz
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 25 times
Przy niskim poziomie kh, pH potrafi być niestabilne. Od bodajże 3 stopni. Jeden mały czynnik i rośnie bądź maleje.
Gdzieś to na forum Tencin dokładnie opisywał.
Jako że z chemii nogą jestem i byłem - więcej nie napiszę. Aby nie wprowadzać w błąd.
Gdzieś to na forum Tencin dokładnie opisywał.
Jako że z chemii nogą jestem i byłem - więcej nie napiszę. Aby nie wprowadzać w błąd.
- radmac
- Posty: 686
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:29
- 4
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 106 times
- Wiek: 4
@boro1
miałeś ph7, nie podałeś jakie miałeś KH przed całą akcją. to znajdziesz jakie stężenie CO2 było.
potem patrzysz na ile KH się zmieniło i wynajdujesz to samo stężenie CO2 i stąd będziesz wiedział jakie pH teoretycznie Ci wyjdzie.
ta tabelka oczywiście zakłada dużo rzeczy, o których tu nie wspominamy - ale ogólna zależność jest pokazana.
edit - juz wiem - Qualdrop mineralizuje tylko GH, czyli KH miałeś 0~1.
z tabelki wychodzi, że poruszasz się mniej więcej w czerwonym zakresie.
czyli przy KH 7 teoretycznie pH poleci Ci do 7.8
miałeś ph7, nie podałeś jakie miałeś KH przed całą akcją. to znajdziesz jakie stężenie CO2 było.
potem patrzysz na ile KH się zmieniło i wynajdujesz to samo stężenie CO2 i stąd będziesz wiedział jakie pH teoretycznie Ci wyjdzie.
ta tabelka oczywiście zakłada dużo rzeczy, o których tu nie wspominamy - ale ogólna zależność jest pokazana.
edit - juz wiem - Qualdrop mineralizuje tylko GH, czyli KH miałeś 0~1.
z tabelki wychodzi, że poruszasz się mniej więcej w czerwonym zakresie.
czyli przy KH 7 teoretycznie pH poleci Ci do 7.8
Wawariat
-
- Posty: 866
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 12:22
- 4
- Lokalizacja: Błonie
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 47 times
- Wiek: 49
czyli co2 na poziomie 6
zatem przy KH 7 wychodzi pH między 7.5 a 7.6 co by się potwierdzało z rzeczywistością.
@radmac każdy, kto ma akwarium LT (jałowe podłoże plus kran jak rozumiem taki sam problem ma?
zatem przy KH 7 wychodzi pH między 7.5 a 7.6 co by się potwierdzało z rzeczywistością.
@radmac każdy, kto ma akwarium LT (jałowe podłoże plus kran jak rozumiem taki sam problem ma?
- radmac
- Posty: 686
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:29
- 4
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 106 times
- Wiek: 4
Ale jaki problem? To jest normalne zachowanie wody i rozpuszczonych w niej substancji. Chcesz mieć niższe pH to używasz środków przymusu bezpośredniego. Kwasy, CO2, aktywne podłoża i inne cuda na kiju.
Wawariat
Wawariat
Wawariat
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 4
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
To co nazywamy twardością węglanową jest bardzo niefortunną nazwą, bo KH wcale nie mierzy żadnej twardości tylko alkaliczność. No i tu się wszystko wyjaśnia, bo słowo alkaliczność jednoznacznie łączy się z pH (podobnie jak słowo kwasowość). Czysta woda ma pH = 7. Zawsze. Czysta, czyli taka która jest wyłącznie wodą, nawet żadne gazy nie są w niej rozpuszczone. RO nie jest czystą wodą, bo najczęściej ma w sobie nieco CO2. Ten gaz rozpuszczając się w wodzie tworzy kwas karboksylowy i z tego powodu RO ma najczęściej pH poniżej 7. Inne źródło zaburzeń pH w RO to żywice demineralizujące. One co prawda usuwają jedne jony, ale za to wprowadzają do roztworu inne. Na końcu mimo zerowych GH i KH może powstać nierównowaga jonowa, która przesunie pH w jedną lub drugą stronę. Tyle na temat czystej wody. 
O ile KH podnosi pH? Nie ma prostego, bezpośredniego przelicznika. Jest tak, bo na KH wpływa obecność jonów wodorotlenkowych, węglanowych, wodorowęglanowych oraz wszelkich anionów soli słabych kwasów i mocnych zasad. Natomiast pH jest wyznaczane przez stężenie jonów oksoniowych. Dwa różne światy. Generalnie można mieć wysokie KH i niskie pH - wystarczy nalać do wody odpowiednio dużo kwasu.
Z jakiego powodu skoczyło pH? Jeśli wcześniej lałeś RO mineralizowane Qualdropem, to podnosiłeś wyłącznie GH, KH miałeś zerowe. Wystarczyło trochę CO2 i słabych kwasów organicznych, żeby pH leciało w stronę kwaśną. Ta łatwość przechodzenia w kwas była spowodowana brakiem buforu KH. Lejąc kranówę mieszaną z RO masz już wyraźną alkaliczność i to budowaną przez silne zasady, którym słabe kwasy organiczne i CO2 nie dają łatwo rady, jest ich zwyczajnie zbyt mało, żeby zejść z pH poniżej 7.
BTW, tabelka z nasyceniami CO2 wcale nie odpowiada na pytanie o wpływ KH na pH, bo nie do tego służy.
Ona nie mówi jakie będzie pH przy danym KH, tylko jakie powinno być pH przy znanym KH, żeby osiągnąć oczekiwane nasycenie wody CO2.

O ile KH podnosi pH? Nie ma prostego, bezpośredniego przelicznika. Jest tak, bo na KH wpływa obecność jonów wodorotlenkowych, węglanowych, wodorowęglanowych oraz wszelkich anionów soli słabych kwasów i mocnych zasad. Natomiast pH jest wyznaczane przez stężenie jonów oksoniowych. Dwa różne światy. Generalnie można mieć wysokie KH i niskie pH - wystarczy nalać do wody odpowiednio dużo kwasu.

Z jakiego powodu skoczyło pH? Jeśli wcześniej lałeś RO mineralizowane Qualdropem, to podnosiłeś wyłącznie GH, KH miałeś zerowe. Wystarczyło trochę CO2 i słabych kwasów organicznych, żeby pH leciało w stronę kwaśną. Ta łatwość przechodzenia w kwas była spowodowana brakiem buforu KH. Lejąc kranówę mieszaną z RO masz już wyraźną alkaliczność i to budowaną przez silne zasady, którym słabe kwasy organiczne i CO2 nie dają łatwo rady, jest ich zwyczajnie zbyt mało, żeby zejść z pH poniżej 7.
BTW, tabelka z nasyceniami CO2 wcale nie odpowiada na pytanie o wpływ KH na pH, bo nie do tego służy.

-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 4
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
tencin pisze: ↑czwartek 24 cze 2021, 20:02 To co nazywamy twardością węglanową jest bardzo niefortunną nazwą, bo KH wcale nie mierzy żadnej twardości tylko alkaliczność. No i tu się wszystko wyjaśnia, bo słowo alkaliczność jednoznacznie łączy się z pH (podobnie jak słowo kwasowość). Czysta woda ma pH = 7. Zawsze. Czysta, czyli taka która jest wyłącznie wodą, nawet żadne gazy nie są w niej rozpuszczone. RO nie jest czystą wodą, bo najczęściej ma w sobie nieco CO2. Ten gaz rozpuszczając się w wodzie tworzy kwas karboksylowy i z tego powodu RO ma najczęściej pH poniżej 7. Inne źródło zaburzeń pH w RO to żywice demineralizujące. One co prawda usuwają jedne jony, ale za to wprowadzają do roztworu inne. Na końcu mimo zerowych GH i KH może powstać nierównowaga jonowa, która przesunie pH w jedną lub drugą stronę. Tyle na temat czystej wody.
O ile KH podnosi pH? Nie ma prostego, bezpośredniego przelicznika. Jest tak, bo na KH wpływa obecność jonów wodorotlenkowych, węglanowych, wodorowęglanowych oraz wszelkich anionów soli słabych kwasów i mocnych zasad. Natomiast pH jest wyznaczane przez stężenie jonów oksoniowych. Dwa różne światy. Generalnie można mieć wysokie KH i niskie pH - wystarczy nalać do wody odpowiednio dużo kwasu.
Z jakiego powodu skoczyło pH? Jeśli wcześniej lałeś RO mineralizowane Qualdropem, to podnosiłeś wyłącznie GH, KH miałeś zerowe. Wystarczyło trochę CO2 i słabych kwasów organicznych, żeby pH leciało w stronę kwaśną. Ta łatwość przechodzenia w kwas była spowodowana brakiem buforu KH. Lejąc kranówę mieszaną z RO masz już wyraźną alkaliczność i to budowaną przez silne zasady, którym słabe kwasy organiczne i CO2 nie dają łatwo rady, jest ich zwyczajnie zbyt mało, żeby zejść z pH poniżej 7.
BTW, tabelka z nasyceniami CO2 wcale nie odpowiada na pytanie o wpływ KH na pH, bo nie do tego służy.Ona nie mówi jakie będzie pH przy danym KH, tylko jakie powinno być pH przy znanym KH, żeby osiągnąć oczekiwane nasycenie wody CO2.
co zalecasz jeżeli chodzi o kontrolowane kH na tyle żeby wykluczyć opcję wahań ale żeby ph utrzymywało się poniżej 7 przy dolewaniu 100% RO?
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 4
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
Zależy co chcesz osiągnąć. Poziom pH poniżej 7 może oznaczać np. zbiornik roślinny z pH 6,5 albo czarne wody z pH 4,5. Obydwa przypadki mogą mieć stabilne pH, ale uzyskuje się to w inny sposób. Napisz o jaki konkretnie typ zbiornika chodzi, to postaram się odpowiedzieć.

-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 4
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
roślinno-rybny z niższym ph od neutralnego ale zarazem stabilny - w kontekście pH głównie pod kątem pielęgniczek i otosków.tencin pisze: ↑poniedziałek 28 cze 2021, 09:29 Zależy co chcesz osiągnąć. Poziom pH poniżej 7 może oznaczać np. zbiornik roślinny z pH 6,5 albo czarne wody z pH 4,5. Obydwa przypadki mogą mieć stabilne pH, ale uzyskuje się to w inny sposób. Napisz o jaki konkretnie typ zbiornika chodzi, to postaram się odpowiedzieć.
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 4
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
@Lucas
Czyli ogólne roślinne. No to masz kilka dróg.
1. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO (KH najlepiej na poziomie 3-4) i dozujesz CO2 schodząc z pH do 6,5-6,7. Można też na niższym KH (nawet zerowym), ale to trochę jazda po bandzie i trzeba raczej działać z komputerem, żeby coś pilnowało stabilności pH.
2. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO z jak najniższym KH (najlepiej 0) i stosujesz podłoże aktywne, które zadba o obniżenie pH do okolic 6-6,5. Tak robią kreweciarze i zbiorniki ładnie im pracują. Minusem jest to, że podłoże prędzej czy później straci swoje aktywne właściwości. Wtedy można się posiłkować kwasami fulwurowymi (są dostępne takie dla roślinniaków, nie zabarwiające wody) albo trzeba robić restart.
3. Lejesz odpowiednio zmineralizowane RO (KH w okolicach 3-4), dajesz jako podłoże zwykły, nieaktywny piach albo żwir. Czekasz aż podłoże się zasyfi i biologia zacznie sama obniżać pH. Czasami się udaje,
czasami nie. Miałem jeden zbiornik na warszawskiej kranówie, w którym biologia ustawiła się tak, że pH cały czas trzymało się w okolicach 6. Do tej pory nie wiem jak mi się to udało... ;P
4. Obficie karmisz pokarmami mięsnymi, one ładnie zakwaszają wodę. Niestety, powodują też spory wzrost azotu i co gorsza fosforu, więc metody nie polecam...
5. Lejesz do zbiornika silne kwasy organiczne - siarkowy, solny, fosforowy. Oczywiście w małych ilościach, w wodzie do podmian. Metoda bardzo skuteczna, ale wymaga ostrożności i nabycia doświadczenia.
Wszelkie armatki torfowe czy wkłady torfowe do filtra pomijam, bo to nie są metody zbyt dobre do roślinniaka. Co gorsza, źle użyty torf po jakimś czasie zaczyna się dekomponować i uwalnia do wody dużo związków organicznych, cała zabawa może się skończyć w takim przypadku problemami z sinicami albo atakiem krasnorostów.
Czyli ogólne roślinne. No to masz kilka dróg.
1. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO (KH najlepiej na poziomie 3-4) i dozujesz CO2 schodząc z pH do 6,5-6,7. Można też na niższym KH (nawet zerowym), ale to trochę jazda po bandzie i trzeba raczej działać z komputerem, żeby coś pilnowało stabilności pH.
2. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO z jak najniższym KH (najlepiej 0) i stosujesz podłoże aktywne, które zadba o obniżenie pH do okolic 6-6,5. Tak robią kreweciarze i zbiorniki ładnie im pracują. Minusem jest to, że podłoże prędzej czy później straci swoje aktywne właściwości. Wtedy można się posiłkować kwasami fulwurowymi (są dostępne takie dla roślinniaków, nie zabarwiające wody) albo trzeba robić restart.
3. Lejesz odpowiednio zmineralizowane RO (KH w okolicach 3-4), dajesz jako podłoże zwykły, nieaktywny piach albo żwir. Czekasz aż podłoże się zasyfi i biologia zacznie sama obniżać pH. Czasami się udaje,
czasami nie. Miałem jeden zbiornik na warszawskiej kranówie, w którym biologia ustawiła się tak, że pH cały czas trzymało się w okolicach 6. Do tej pory nie wiem jak mi się to udało... ;P
4. Obficie karmisz pokarmami mięsnymi, one ładnie zakwaszają wodę. Niestety, powodują też spory wzrost azotu i co gorsza fosforu, więc metody nie polecam...

5. Lejesz do zbiornika silne kwasy organiczne - siarkowy, solny, fosforowy. Oczywiście w małych ilościach, w wodzie do podmian. Metoda bardzo skuteczna, ale wymaga ostrożności i nabycia doświadczenia.
Wszelkie armatki torfowe czy wkłady torfowe do filtra pomijam, bo to nie są metody zbyt dobre do roślinniaka. Co gorsza, źle użyty torf po jakimś czasie zaczyna się dekomponować i uwalnia do wody dużo związków organicznych, cała zabawa może się skończyć w takim przypadku problemami z sinicami albo atakiem krasnorostów.
-
- Posty: 148
- Rejestracja: poniedziałek 03 maja 2021, 21:29
- 4
- Lokalizacja: Białołęka
- Imię: Łukasz
- Has thanked: 33 times
- Been thanked: 2 times
szyszek kilka mam, ale bardziej dlatego że mam wrażenie że taka która poleży 2-3 dni jest interesująca dla otosków. Do tego mam kilka kawałków mangrowca od kilku do kilkunastu (22 x 8) cm wielkości i nie bardzo odczuwam wpływ na pH wody.
Dziękuję, wygląda to tak, że albo CO2 (1) albo liczenie na cud (3).tencin pisze: ↑poniedziałek 28 cze 2021, 15:05 @Lucas
Czyli ogólne roślinne. No to masz kilka dróg.
1. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO (KH najlepiej na poziomie 3-4) i dozujesz CO2 schodząc z pH do 6,5-6,7. Można też na niższym KH (nawet zerowym), ale to trochę jazda po bandzie i trzeba raczej działać z komputerem, żeby coś pilnowało stabilności pH.
2. Lejesz odpowiednio mineralizowane RO z jak najniższym KH (najlepiej 0) i stosujesz podłoże aktywne, które zadba o obniżenie pH do okolic 6-6,5. Tak robią kreweciarze i zbiorniki ładnie im pracują. Minusem jest to, że podłoże prędzej czy później straci swoje aktywne właściwości. Wtedy można się posiłkować kwasami fulwurowymi (są dostępne takie dla roślinniaków, nie zabarwiające wody) albo trzeba robić restart.
3. Lejesz odpowiednio zmineralizowane RO (KH w okolicach 3-4), dajesz jako podłoże zwykły, nieaktywny piach albo żwir. Czekasz aż podłoże się zasyfi i biologia zacznie sama obniżać pH. Czasami się udaje,
czasami nie. Miałem jeden zbiornik na warszawskiej kranówie, w którym biologia ustawiła się tak, że pH cały czas trzymało się w okolicach 6. Do tej pory nie wiem jak mi się to udało... ;P
4. Obficie karmisz pokarmami mięsnymi, one ładnie zakwaszają wodę. Niestety, powodują też spory wzrost azotu i co gorsza fosforu, więc metody nie polecam...
5. Lejesz do zbiornika silne kwasy organiczne - siarkowy, solny, fosforowy. Oczywiście w małych ilościach, w wodzie do podmian. Metoda bardzo skuteczna, ale wymaga ostrożności i nabycia doświadczenia.
Wszelkie armatki torfowe czy wkłady torfowe do filtra pomijam, bo to nie są metody zbyt dobre do roślinniaka. Co gorsza, źle użyty torf po jakimś czasie zaczyna się dekomponować i uwalnia do wody dużo związków organicznych, cała zabawa może się skończyć w takim przypadku problemami z sinicami albo atakiem krasnorostów.
W ostateczności lać samo RO i ryzykować że kiedyś coś się trafi co zaburzy parametry wody i wszystko się posypie.
Podczepię się tu pod temat, bo u mnie jakieś cuda się dzieją...
Na starcie miałem KH ~14, bez CO2, PH 7 (KH i PH testy zooleka)
od 3 tyg robię duże podmiany (akwarium 108l brutto, 28l świeżej wody), do tego uruchomiłem reaktor kwasek/soda (na razie dawkowanie 24h ~1 bombelek co 2s)
stały test C02 stabilnie na zielono, roślinki zauważalnie lepiej rosną, ale, no właśnie.... zmierzyłem dziś parametry wody i... KH 5 ale PH 7,2-7,4 (raczej bliżej 7,4), podając CO2 raczej spodziewałem się spadku a nie wzrostu PH... (niestety nie mam testu GH, może to by wytłumaczyło coś)
może mi to ktoś łopatologicznie wytłumaczyć?
Na starcie miałem KH ~14, bez CO2, PH 7 (KH i PH testy zooleka)
od 3 tyg robię duże podmiany (akwarium 108l brutto, 28l świeżej wody), do tego uruchomiłem reaktor kwasek/soda (na razie dawkowanie 24h ~1 bombelek co 2s)
stały test C02 stabilnie na zielono, roślinki zauważalnie lepiej rosną, ale, no właśnie.... zmierzyłem dziś parametry wody i... KH 5 ale PH 7,2-7,4 (raczej bliżej 7,4), podając CO2 raczej spodziewałem się spadku a nie wzrostu PH... (niestety nie mam testu GH, może to by wytłumaczyło coś)
może mi to ktoś łopatologicznie wytłumaczyć?

-
- Posty: 1077
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
- 4
- Has thanked: 61 times
- Been thanked: 65 times
@Karolus CO2 zostało zbudowane przez KH,czyli wodorowęglany. Kwas został zeżarty przez zasady. Wzrost KH pewnie stąd,że nie wystarczy CO2 do przełamania buforu. Jak zrobisz podmianę 50% na kwaśna wodę to pogadamy o dużej podmianie 
