Jeśli ktoś widział kiedyś taką grzałkę nową, to wie, że jest prawie całkowicie zadrukowana czarną farbą. Dzisiaj po wyjęciu grzałki ze zdziwieniem stwierdziłem, że cała czarna powłoka zniknęła. Najwyraźniej rozpuściła się w wodzie w której żyły ryby. Nie wiem jak bardzo była toksyczna ta farba, nie wiem jaki miała wpływ na życie w zbiorniku. Nie sądzę jednak, że była dla biologii zupełnie obojętna. Wstyd Aquael!!! Nie tak powinny zachowywać się urządzenia przeznaczone do użycia w akwarium.
Tak wyglądała grzałka po wyjęciu z wody i opłukaniu. Jak widać, pokrywająca ją farba zniknęła zupełnie.
