Przedstawiam Wam ponownie (po słynnej awarii) moje akwarium aquel'a - Glossy 125. Część z Was widzę, że chyba kieruje ostatnio swoje zainteresowania ku akwarium morskim, ale mimo to dodatkowy słodziak w galerii nic nie zaszkodzi.
Zbiornik w swojej aranżacji trwa już ok 3 lat, z minimalnymi zmianami w stylu dosadzenia kolejnej rośliny, jak ktoś ze znajomych coś podrzuci i znajdzie się miejsce. Także jak tylko się przyjmie to rośnie - w większości to rośliny mało wymagające, a podłoże to 3 letnia ziemia ogrodowa i żwirek akwarystyczny.
Z założenia ma być prosto, bezobsługowo i tak chyba jest. Pielęgnacja ogranicza się do cotygodniowej podmiany wody, ewentualnie przycięcia roślin. Dodatkowo co tydzień podczas podmiany dozuję nawóz Aqua Art Classic - połowa dawki przewidzianej przez producenta.
Ryby to też przedstawiciele gatunków raczej też mało wymagających, w ostatnich tygodniach w akwarium pojawiły się krewetki, w najprostszej swojej formie i łatwości hodowli - red cherry.
