
W przeważającej części wpisów rozchodziło się głównie o rozbieżności we wskazaniach (wcale nie małych) stąd taka moja myśl żeby Was zapytać co o tym sądzicie. Jakie jest Wasze zdanie w temacie? Zoolek się poprawił czy niekoniecznie? A może JBL się zepsuł?
Osobiście od kilku lat używałem testów JBL. Jako, że @SHARK obdarował mnie testami Zoolek na No2 i NH3 zacząłem się zastanawiać jakie wskazania byłby by w przypadku testów JBL - takie same, a może jednak inne. Oczywiście nie chodzi o różnice nie mające kompletnie znaczenia dla tych pomiarów wiedząc, że samo testowanie wody w ten sposób obarczone jest w jednym i drugim przypadku sporym błędem.