Akwa 720l

[EyeQueue]

Proponuję poszukać u Kocana w galeriach akwariów w Drozdowie - zawsze było kilka polskich biotopowych. Może znajdzie się jakaś inspiracja, nie tylko rybna, np. chrzan jako roślina akwariowa...

[mario_s]

zamowilem testowo 10kg zwirku czarnego ceramiczno-kwarcowego podsunietego przez @eva ale ogolnie to troche drobny jest (2-4mm). Pytanie mi sie nasunelo - jaką granulacje rekomendujecie do dużego akwarium?

[cinek1916]

Zwykły żółty piasek.
Chyba, że ma być to wycinek szybkiej rzeki czy potoku to piasek pomieszany miejscami ze żwirem 2-16mm.

[eva]

Zależy co dane rybki lubią. No i co się Tobie spodoba. Piasek nie może być za drobny, żeby nie tworzyły się strefy beztlenowe pod nim (jak gruba warstwa), ale żwirek chyba dowolnie.

[Jarzy]

@eva Ja mam multum stref beztlenowych, warstwa piasku gradacji 0 gr. 6-8cm i problemu nie ma.

[eva]

@Jarzy może z tymi strefami beztlenowymi to tylko bajka dla niegrzecznych akwarystów A może prawdą jest, że świderki (które chyba masz) przekopują piasek i likwidują problem. Nawet nie wiem, po czym widać, że problem jest.

[Jarzy]

@eva W piasku robią się takie zielonawe jamki. Świderki jeśli mam to nawet nie wychodzą z piachu. Helenki chętnie się nimi zajmują

[tencin]

może z tymi strefami beztlenowymi to tylko bajka dla niegrzecznych akwarystów

Strefy beztlenowe to nie bajka, tylko zupełnie normalne zjawisko. Nie zawsze się tworzą, bo to zależy od typu i grubości podłoża. Bajką jest natomiast to, że strefy beztlenowe to problem. Wręcz przeciwnie, one są bardzo pożyteczne, wielu akwarystów wręcz dąży do tego, żeby powstały. Robi się specjalnie plena, wstawia słoje z piaskiem albo wręcz stosuje filtry z wolny przepływem i specjalnymi mediami, mające zapewnić beztlenowe środowisko dla bakterii.

[EyeQueue]

True...
Jedni specjalnie chowają po szkłem 20 m węża, żeby mieć denitryfikator, inni boją się, że im się sam zrobi w podłożu.

[mario_s]

zdecydowałem się na ten czarny zwirek kwarcowo-ceramiczny - domówiłem kolejne 80kg, zobacze jaka warstwa wyjdzie w praktyce z 90kg. Do wlewania wody uzywacie weza ogrodowego czy cos ciekawszego? Szukam dobrej jakosci wezyka ktory nie bedzie sie zalamywal i bez problemu te 4-5m bede mogl schowac pod zlewem. Mam kran zrobiony jak dobrze pamietam 1/2 pod ten waz jak na zdjeciu.

[mario_s]

bardzo powoli ruszam ze zbiornikiem, wczoraj wsypalem z 60-70kg zwirku do akwa i wsadzilem zakupiony korzen. Jeszcze do wsypania mam okolo 30kg zwirku. Zwirek wyglada super. Dzieki @eva za rekomendacje.

Z tym oklejeniem akwa aby nie tykac bezposrednio bocznych szyb bo troche utrudnione to jest, co myslicie aby okleic jakas plekse i przykleic punktowo do bocznych szyb?

[cob_ra]

Swojego czasu używałem węża ogrodowego, kupiłem w lokalnym skiepie ogrodniczym kilkanaście lat temu. Zielony z żółtym paskiem. Nie skręcający się, nie załamujący. Towar pierwsza klasa, nawet przejechałem po nim samochodem jak leżał na podjeździe z kruszywa i nic mu się nie stało.

[mario_s]

kupilem waz ogrodowy i zamontowalem szybkozlaczke. Temat spuszczania wody jeszcze nierozwiązany. Narazie bedzie grawitacyjnie do zlewu..

[cob_ra]

Możesz to rozwiązać stosując kombinację zaworków wpiętych w obieg filtra. Podpinasz węża pod kran-napuszczasz. Przekładasz do kanalizy, wanny, okna, drzwi do ogródka-filtra pompuje wodę poza baniak.

[mario_s]

Najlepszego w Nowyn Roku!

troche opoznienie (potwierdzałem u konstruktora budynku obciązenie tego akwa na strop itp.) ale już przyszedł czas na zalanie akwarium w tym tygodniu. Zamowilem kilka roślin:
Pogestemon Octopus
synnema hygrophila difformis
Bacopa Monnieri
Micranthemum Monte Carlo
MOCZARKA
VALLISNERIA SPIRALIS
nubias NANA na lawie
Microsorium PTEROPUS
CRYPTOCORYNE PONTEDERIFOLIA
Bacopa Caroliniana
VALLISNERIA SPIRALIS RUBRA (TIGER)

roślinki powinny być we wtorek. Pytanie - czy przy tak duzym zbiorniku wpuszczeni kilku malych ryb może im realnie zaszkodzić? robilyby swoje dla bakterii zanim sie zamknie cykl. Myślę o kardynałkach chińskich.

[Werunal]

Hej. Wszystkiego dobrego z nowym rokiem.
Tak czytam sobie nazwy roślin i myślę, że jednak zmieniłeś koncepcję z tytułu wątku? Bo chyba nie będzie to rodzimy biotop?

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[mario_s]

Tak - koncepcja ulegla zmianie od strony flory. Fauna docelowa bez zmian. Jednakże na początku wpadnie kilkanaście/dziesiąt kardynałków chińskich bo dopiero późną wiosną/wczesnym latem przybędzie dzikus.

[Jarzy]

@mario_s Nie jestem zwolennikiem wpuszczania "zwiadowców " bez względu na litraż. Jak będzie dużo NO2 to i tak się poduszą.

[eva]

Niektórzy doświadczeni akwaryści to praktykują, np. Rogatek. Wpuszcza rybę po tygodniu i obserwuje. Ale on ma dużo akwariów, jak za bardzo rośnie NO2 to może odłowić ryby do innego akwa. Przy tym na dobrych bakteriach to robi. U mnie na Microbe lift special blend skok NO2 był minimalny. Ale to było bez ryb.
@mario_s jeśli będą ślimaki w zbiorniku, takie odporne typu zatoczki, to akwarium powinno ładnie dojrzeć bez ryb.
Wpuszczenie kardynałów to dobry pomysł tak po trzech, najlepiej czterech tygodniach dojrzewania akwarium, wtedy będą już całkiem bezpieczne.

[mario_s]

dzieki za sugestie. Zaleje zatem akwa z roślinami, włącze sprzęt i niech troche popracuje...

[EyeQueue]

@mario_s:
Temat dojrzewania jest stosunkowo prosty, acz wciąż wiele osób ma z tym problem.
Aby rozwinęła się flora bakteryjna, muszą być obecne w zbiorniku składniki pokarmowe, czyli NH₃/NH₄⁺. Jak to zapewnić?

1. Ryby, które wydalają amoniak. To najsłabsze rozwiązanie, choć najczęściej stosowane. Taki tzw. starter lub „kamikazi fish” jest narażony na zatrucie zarówno amoniakiem, jak i azotynami. Oczywiście w dużym zbiorniku ryzyko to jest niewielkie, jednak z małym doświadczeniem można przegapić moment, gdy ryba zaczyna się truć. Z drugiej strony, jeśli jest odpowiednio mało amoniaku, żeby ryba przetrwała, to znaczy, że jest go za mało, by wytworzyła się odpowiednio liczna flora bakteryjna. Dlatego po tygodniu lub dwóch zwiększa się stopniowo liczbę rybek, by zwiększyć podaż amoniaku i namnożyć więcej bakterii. I dlatego też w takim przypadku dojrzewanie trwa znacznie dłużej.
2. Białko, które rozkładając się ulega amonifikacji, czytaj wydziela amoniak. Źródłem białka może być dosypywany pokarm dla ryb, kawałek mięsa (nie za duży). Mogą to być też rośliny, ale po pierwsze zawierają nie za dużo azotu, po drugie zanim zaczną się rozkładać, miną tygodnie. W zasadzie jeśli akwarium stoi puste lub tylko z roślinami, nie ma co mówić o dojrzewaniu. Sposób bezpieczniejszy, lecz wcale nie krótszy od poprzedniego, bo najpierw białko musi się rozłożyć do amoniaku. Zaleta: jeśli przesadzimy zmięsem, zasmrodzimy cały dom, ale żadna rybka nie zginie.
3. Najbardziej elegancki sposób, to podać do akwarium bezpośrednio amoniak, postaci rozcieńczonego roztworu lub sole amonowe w tej samej postaci. I tu potrzebny jest dostęp do chemikaliów lub chemika... (Tylko gdzie takiego znaleźć na forum akwarystycznym? ) Metoda szeroko opisana w Internecie (→„fishless cycling”) i polega na regularnym podawaniu do zbiornika amoniaku na poziomie kilku ppm, co byłoby zabójcze dla ryb, ale ich przecież nie ma. Za to bakterie mnożą się szybko. Metoda wymaga posiadania testów, przynajmniej NO₂⁻, w sumie jak każda, ale tutaj to szczególnie ważne, bo wpuszczenie obsady w tych warunkach jest zasadniczo gwarancją jej wybicia. Gdy poziom azotynów wzrośnie (początkowo będzie zero), a potem spadnie do niemierzalnego, robi się generalną podmianę wody, sprawdza amoniak i azotyny, i wpuszcza ryby. Ważną rzeczą jest utrzymanie podczas dojrzewania jak najwyższej temperatury, bo to istotnie przyspiesza tempo namnażania bakterii nitryfikacyjnych.
4. Sposób jeszcze szybszy, choć nieopisywany w Internecie (mogę się mylić), to podawanie jednocześnie i amoniaku, i azotynów. Wtedy jeszcze bardziej przyspieszy się dojrzewanie, bo bakterie nitratyfikacyjne (to nie jest literówka, NO₂⁻ → NO₃⁻ „nitrate”) nie muszą czekać aż bakterie nitrytyfikacyjne (NH₃ → NO₂⁻ „nitrite”) wyprodukują dla nich papu, więc ich namnażanie rusza od razu, a nie po kilku dniach.
5. Sposób ostatni — bez chemika, ale za to nieco hardkorowy, tym niemniej oczywisty dla np. biologów. U zwykłych śmiertelników może wywoływać zgorszenie, ale można do akwarium... nasikać. Jednak z braku doświadczenia trudno mi podać wymagane proporcje moczu do wody, a że nie chce mi się liczyć, niech ten przykład pozostanie tylko na ekranie.

Nieco poza konkursem, ale ważny aspekt. Bakterie nitryfikacyjne (czyli łącznie od obu etapów) są powszechne w wodzie, glebie itd., więc zawsze kilka się trafi. W dobrych warunkach (papu i temperatura, ale także pH) podwajają swoją liczbę mniej więcej po dobie, a potrzebne są ich grube miliony, dlatego to tyle trwa (po dziesięciu dniach będzie ich 2¹º ≈ 1000 razy więcej). Jeśli jednak zapewnimy sobie bogate źródło bakterii na początek, proces możemy skrócić o wiele dni. Stąd stosowane jest:

• dolewanie wody z dojrzałego akwarium,
• płukanie gąbki z dojrzałego akwarium (więcej bakterii),
• umieszczenie wcześniej gąbki lub innych złoży w filtrze w działającym już i dojrzałym akwarium (w jednym filtrze lub dwóch, z których jeden przenosi się potem do nowego zbiornika,
• zastosowanie biostarterów, co do których mam pewne wątpliwości, ale ludzie chwalą, że działają, a Internet twierdzi, że rzeczywiście owe bakterie mają prawo w takich preparatach przetrwać.

Ktoś mógłby zarzucić, że przecież nie wiadomo, jaka flora bakteryjna będzie docelowo dominować nasz zbiornik. Tyle że to w niczym nie przeszkadza. Jeśli inne bakterie będą rozmnażać się szybciej i w końcu wyprą te, któreśmy umieścili w zbiorniku sami, to nie znaczy, że cel jakim jest przerób amoniaku do azotanów nie będzie osiągnięty. Po prostu w miarę upływu czasu będzie zmieniał się skład flory, ale działać będzie cały czas.

[mario_s]

dzięki. W przypadku metody pierwszej - na początku myslalem o karasiach (cieżko nazwać taką rybę kamikadze, bardzo odporne) ale za mocno pewnie przeczesałyby mi akwarium (gdybym nie miał roślin to co innego) dlatego przyszedł pomysł na kardynałki chińskie (podobają się małżonce) lub bardziej standardowo - złote rybki choć to taki kolorowy karaś..

Nie mam dostepu do okoni teraz bo wpuściłbym po tygodniu 2-3 osobniki. Tak robiłem przy mniejszych zbiornikach i nie było żadnych problemów - jak akwa było dobrze natlenione i były częściowe podmiany wody. No i wtedy woda była ze studni głębinowej wiec nie wybijała bakterii. Tutaj będę działać na kranówce więc testy parametrów wody pokaża praktykę.

[eva]

@mario_s gdybyś potrzebował bruda wyciśniętego z filtra to mogę zaoferować To faktycznie działa cuda.

[mario_s]

dzieki @eva. Jak przystało na imienniczkę - kusisz ale narazie zalałem w 60%, wrzuciłem troche roślin i dam chwile bez filtra jeszcze. Uruchomiłem tylko aquael 2000 jak narazie.

[EyeQueue]

Pamiętaj o żarciu dla bakterii, bo bez niego nic nie ruszy.