Preparaty witaminowe z apteki
-
- Posty: 1064
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 00:44
- 3
- Has thanked: 61 times
- Been thanked: 65 times
Znacie jakieś niedrogie preparaty w płynie które można podać rybom? Kupiłem kiedyś sproszkowane skorupiaki, które można nasączyć witaminami. Są niby preparaty akwarystyczne,ale sprzedawane drogo za niewielką objętość.
- krasnal
- Posty: 198
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:34
- 3
- Lokalizacja: Ulrtchów/Wola
- Imię: Sławek
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 13 times
- Wiek: 24
Wstrzykniesz mu między widłonogi
Pokombinuj z https://www.nowafarmacja.pl/vibovit-bab ... stne-10-ml
-
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek 18 lut 2022, 10:06
- 2
Osobiście kupuje witaminki dla ryb i roślin ze sklepu Akwarystyczny24 Dobry skład, cena też przystępna.
/ahr: Użytkownik poinformowany o niestosowności takich "reklam".
/ahr: Użytkownik poinformowany o niestosowności takich "reklam".
- Poranna Witaj Zmiano
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
- 3
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 29 times
Kiedyś wrzucałem pluszzzzza do akwarium/1 tab do 45l, ale czy to pomagało rybkom to nie wiem, piana na powierzchni ze 3 dni się utrzymywała i kożuch.
Na RA jakiś czas temu było głosowanie, czy ktoś używa preparatów witaminowych, chyba ze 3% głosujących deklarowało stosowanie preparatów vit.
https://zoobranza.com.pl/nie-tylko-bial ... h-dla-ryb/
Na RA jakiś czas temu było głosowanie, czy ktoś używa preparatów witaminowych, chyba ze 3% głosujących deklarowało stosowanie preparatów vit.
https://zoobranza.com.pl/nie-tylko-bial ... h-dla-ryb/
Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.
-
- Posty: 408
- Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2021, 11:01
- 3
- Imię: Tomasz
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 25 times
Preparaty witaminowe powinny być w pokarmie - inaczej ryba nie skorzysta z nich, będą tylko w wodzie. Aby ryba przyswoiła - przez żołądek.
Wszelkiego rodzaju mixy pokarmowe dyi zazwyczaj opierane są na vibovicie.
Wszelkiego rodzaju mixy pokarmowe dyi zazwyczaj opierane są na vibovicie.
-
- Posty: 2208
- Rejestracja: poniedziałek 15 mar 2021, 09:51
- 3
- Lokalizacja: Ochota
- Imię: Ewa
- Has thanked: 505 times
- Been thanked: 168 times
Wow, @Poranna Witaj Zmiano lubisz żyć ryzykowniePoranna Witaj Zmiano pisze: ↑czwartek 24 mar 2022, 23:16 Kiedyś wrzucałem pluszzzzza do akwarium/1 tab do 45l, ale czy to pomagało rybkom to nie wiem, piana na powierzchni ze 3 dni się utrzymywała i kożuch./
Ja polecam witaminy (niestety nie z apteki) dla bojkow, Flower fish. Nie są niestety tanie, chyba porównywalne do innych wit dla ryb (wydajność: 1 kropla na litr).Mam jednak wrażenie, że ryby dobrze się po nich regenerują. Dawałam ostatnio po leczeniu Bactoforte. Zostały stworzone w Tajlandii do regeneracji bojowników po walkach. Tamtejsi hodowcy mają w takich sprawach doświadczenie i stosują dużo naturalnych składników.
- Poranna Witaj Zmiano
- Posty: 533
- Rejestracja: wtorek 16 mar 2021, 08:33
- 3
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 29 times
[quote=eva
[/quote]
Byłem ignorantem.
[/quote]
Byłem ignorantem.
Kiedyś. Nie ma takiego dnia tygodnia.
- ahr
- Posty: 620
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 20:36
- 3
- Lokalizacja: Słodowiec
- Imię: Piotr
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 109 times
Z Zooleka jest w ofercie Aquavit i wielokrotnie polecany Aquasan Immuno. Może nie stworzony przez tybetańskich mnichów w tajlandzkich tajnych laboratoriach, ale też niezły.
"I may be an idiot, but I'm not stupid"
- Fruttidimare
- Posty: 85
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:53
- 3
- Lokalizacja: Warszawa Centrum
- Imię: Przemek
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Wiek: 40
Pamiętam że podawałem rybą Vitabin od tropicala, czy pomagał nie wiem na pewno nie szkodził.W składzie miało to naćkane witamin i minerałów. Może ten preparat i zabawa z moździerzem
Jednak odpowiednio zbilansowana dieta powinna wystarczyć dla ryb już bez podawania witamin dla ludzi(swoją drogą ciekawe czy te witaminy normalnie* odżywiający się człowiek powinien zażywać)
*wykluczamy mrożonki z biedronki, fastfoody i tzw. gotowce czyli dania po wyjęciu z opakowania zdatne do spożycia po podgrzaniu
Jednak odpowiednio zbilansowana dieta powinna wystarczyć dla ryb już bez podawania witamin dla ludzi(swoją drogą ciekawe czy te witaminy normalnie* odżywiający się człowiek powinien zażywać)
*wykluczamy mrożonki z biedronki, fastfoody i tzw. gotowce czyli dania po wyjęciu z opakowania zdatne do spożycia po podgrzaniu
- tencin
- Posty: 407
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 23:14
- 3
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 95 times
W wodzie rozpuszczają się tylko witamina C, witaminy z grupy B, oraz witamina A w formie beta-karotenu. Cała reszta rozpuszcza się tylko w tłuszczach. Podawanie witamin do wody nie ma sensu. Wiele z nich zwyczajnie się nie rozpuści a cała reszta i tak nie zadziała, bo muszą być zjedzone, żeby coś z tego wyszło.
Podawanie rybom witamin dla ludzi to zły pomysł. Ludzie mają inny metabolizm, inne zapotrzebowanie na witaminy a mieszanki witaminowe nie są projektowane dla ryb. Dodatkowo "ludzkie" preparaty mają o wiele za duże dawki, bardzo łatwo przesadzić, nadmiar niektórych witamin jest bardziej szkodliwy niż ich niedobór (do śmiertelnego zatrucia włącznie).
Moje zdanie jest takie, że lepiej unikać podawania jakichkolwiek suplementów witaminowych. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że nikt nie badał tematu zapotrzebowania ryb na witaminy. Nawet badania nad pokarmami dotyczyły ryb hodowanych przemysłowo do celów kulinarnych a nie ryb akwariowych. Obawiam się, że preparaty witaminowe "akwarystyczne" albo nie działają, albo są dość przypadkową mieszanką komponowaną przez producentów nie w oparciu o badania, tylko zgodnie z czyimś widzimisię. Może wręcz są to te same mieszanki, z których robi się preparaty dla dla ludzi, no bo w sumie czemu nie, skoro badań i tak nie ma. Jeśli ktoś ma nadmiar kasy i chce na to wydać nieco grosza, to można sobie oczywiście suplemenować ryby takim marketingiem i liczyć na to, że będą w nim może nawet jakieś sensownie dobrane witaminy.
Zrównoważony i urozmaicony pokarm dobrej jakości (najlepiej świeży) to wszystko, czego ryby potrzebują. Ludzie w sumie też, w życiu nie łykałem witamin i jakoś nigdy nie miałem niedoborów. Suplementacja jest wskazana tylko wtedy, kiedy faktycznie pojawią się objawy niedoborów, ale to niemal zawsze jest po prostu skutkiem złej diety. Karmcie zdrowo i zapomnijcie o pigułach.
p.s.
Mam ogólnie wrażenie, że ktoś nam te wszystkie niedobory witaminowe zwyczajnie wmówił i zapewne byli to producenci suplementów. Owszem, historycznie ludzie dość powszechnie chorowali na różne awitaminozy (szkorbut, beri-beri i inne takie), ale to zawsze wiązało się z monotonnymi dietami, związanymi z brakiem dostępu do urozmaiconego pokarmu (marynarze na statkach, biedni wieśniacy jedzący przez pół roku tylko ryż itp.). Dzisiaj każdy ma dostęp do tak urozmaiconej oferty produktów żywnościowych (przynajmniej w naszym kręgu kulturowym), że naprawdę nie ma problemów z dostarczeniem sobie wszystkiego, co organizmowi potrzebne. Te wszystkie cudowne suplementy, preparaty multiwitaminowe, mikroelementowe, magnezowe, różne super-food'y i inne wymysły są potrzebne tylko akcjonariuszom produkujących je korporacji. Ludzie naprawdę kupią dowolną bzdurę, często ze szkodą dla własnego zdrowia i dotyczy to niestety również suplementów witaminowych - większość z nich nie jest produktem farmaceutycznym, nie przechodziły żadnej kontroli, tak naprawdę co w nich jest, wie tylko producent.
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać jak fajnie ludzie dają się manipulować, bardzo polecam tekst z linku poniżej. Akcja przeprowadzona kilka lat temu przez Cards Against Humanity to absolutne mistrzostwo świata w trollingu produktowym i pokazuje, jak głupi jesteśmy jako konsumenci...
https://time.com/3634443/cards-against- ... ck-friday/
Podawanie rybom witamin dla ludzi to zły pomysł. Ludzie mają inny metabolizm, inne zapotrzebowanie na witaminy a mieszanki witaminowe nie są projektowane dla ryb. Dodatkowo "ludzkie" preparaty mają o wiele za duże dawki, bardzo łatwo przesadzić, nadmiar niektórych witamin jest bardziej szkodliwy niż ich niedobór (do śmiertelnego zatrucia włącznie).
Moje zdanie jest takie, że lepiej unikać podawania jakichkolwiek suplementów witaminowych. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że nikt nie badał tematu zapotrzebowania ryb na witaminy. Nawet badania nad pokarmami dotyczyły ryb hodowanych przemysłowo do celów kulinarnych a nie ryb akwariowych. Obawiam się, że preparaty witaminowe "akwarystyczne" albo nie działają, albo są dość przypadkową mieszanką komponowaną przez producentów nie w oparciu o badania, tylko zgodnie z czyimś widzimisię. Może wręcz są to te same mieszanki, z których robi się preparaty dla dla ludzi, no bo w sumie czemu nie, skoro badań i tak nie ma. Jeśli ktoś ma nadmiar kasy i chce na to wydać nieco grosza, to można sobie oczywiście suplemenować ryby takim marketingiem i liczyć na to, że będą w nim może nawet jakieś sensownie dobrane witaminy.
Zrównoważony i urozmaicony pokarm dobrej jakości (najlepiej świeży) to wszystko, czego ryby potrzebują. Ludzie w sumie też, w życiu nie łykałem witamin i jakoś nigdy nie miałem niedoborów. Suplementacja jest wskazana tylko wtedy, kiedy faktycznie pojawią się objawy niedoborów, ale to niemal zawsze jest po prostu skutkiem złej diety. Karmcie zdrowo i zapomnijcie o pigułach.
p.s.
Mam ogólnie wrażenie, że ktoś nam te wszystkie niedobory witaminowe zwyczajnie wmówił i zapewne byli to producenci suplementów. Owszem, historycznie ludzie dość powszechnie chorowali na różne awitaminozy (szkorbut, beri-beri i inne takie), ale to zawsze wiązało się z monotonnymi dietami, związanymi z brakiem dostępu do urozmaiconego pokarmu (marynarze na statkach, biedni wieśniacy jedzący przez pół roku tylko ryż itp.). Dzisiaj każdy ma dostęp do tak urozmaiconej oferty produktów żywnościowych (przynajmniej w naszym kręgu kulturowym), że naprawdę nie ma problemów z dostarczeniem sobie wszystkiego, co organizmowi potrzebne. Te wszystkie cudowne suplementy, preparaty multiwitaminowe, mikroelementowe, magnezowe, różne super-food'y i inne wymysły są potrzebne tylko akcjonariuszom produkujących je korporacji. Ludzie naprawdę kupią dowolną bzdurę, często ze szkodą dla własnego zdrowia i dotyczy to niestety również suplementów witaminowych - większość z nich nie jest produktem farmaceutycznym, nie przechodziły żadnej kontroli, tak naprawdę co w nich jest, wie tylko producent.
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać jak fajnie ludzie dają się manipulować, bardzo polecam tekst z linku poniżej. Akcja przeprowadzona kilka lat temu przez Cards Against Humanity to absolutne mistrzostwo świata w trollingu produktowym i pokazuje, jak głupi jesteśmy jako konsumenci...
https://time.com/3634443/cards-against- ... ck-friday/
- radmac
- Posty: 666
- Rejestracja: niedziela 14 mar 2021, 22:29
- 3
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 96 times
- Wiek: 3
Jak dobrze pamiętam, w czasie jednej z pierwszych wycieczek na któryś z biegunów, w drodze powrotnej zabrakło jedzenia. Zjedli swoje psy pociągowe i umarli z przedawkowania witaminy A. Psy magazynują olbrzymie ilości tej witaminy.
Wawariat
Wawariat
Wawariat