Strona 1 z 1

Roślinne żelki na bazie agaru

: czwartek 17 lis 2022, 10:24
autor: GrandeOW
Siemaneczko, dawno nie podpytywałem o jakieś dziwne rzeczy więc czas najwyższy. Wiem, że część z forumowiczów produkowała kiedyś pokarmy na bazie agaru. O plusach i minusach tych pokarmów nie bardzo chciałbym się rozpisywać, bo jak zwykle mam co do niego nieco inne plany. Ale żeby je zrealizować potrzebna mi jest odpowiedź na pytanie jak zachowuje się agarowy roślinny żelek poza wodą? Czy ktokolwiek może coś w tym temacie powiedzieć?

Chodzi mi konkretnie o 2 rzeczy.
1. Jak długo można go trzymać w lodówce? I jak go przetrzymywać w lodówce? Zawijać w folię, przykrywać itp? A może mrozić?

2. Jak długo zachowuje świeżość poza lodówką bez wody i bez przykrycia folią? Ile czasu upłynie zanim po prostu się ususzy, albo co gorsza zacznie pleśnieć?

Wszelkie doświadczenia z agarem mile widziane.

: czwartek 17 lis 2022, 10:44
autor: jarks
@GrandeOW moje doświadczenie z agarem...
Mój "produkt" to nie jest żelek, powstał z agaru i dwóch "sproszkowanych" glonów, wszystkie produkty zmieszane w proporcji "na oko".
Pozostawiłem cienko rozsmarowany efekt tego "zmieszania" do schłodzenia i wysuszenia, wyszły takie cienkie, dość twarde płaty, które połamałem na mniejsze kawałki i trzymam w pudełku, w suchym miejscu. Okres ich przechowywania to około pół roku, śladów pleśni na razie nie ma (odpukać w niemalowane).

: czwartek 17 lis 2022, 10:52
autor: GrandeOW
@jarks taki suszony pokarm do akwarium robiłem nawet bez agaru i też się nie psuło. Suszone liście itd. miksowałem i po dodaniu RO do uformowania po prostu je suszyłem. Temat jest na forum. Nic się nie działo, ale mi chodzi konkretnie o żelki, bo pokarm musi być miękki, bo chciałbym go podać owadom, a one nie dadzą sobie rady z czymś twardym (szczególnie małe nimfy). Nigdzie w necie nie widziałem, żeby ktokolwiek próbował podejmować temat żelek w przypadku owadów, ale chcę sprawdzić, czy one w ogóle będą tym zainteresowane. No tylko tak jak mówię - pokarm musi być miękki, będzie na powietrzu (no powiedzmy w 50-60% wilgotności) i nie może pleśnieć.

: czwartek 17 lis 2022, 11:37
autor: LGC
Wczoraj robiłem pokarm na bazie agaru - muszki mi latały koło tego, więc może się sprawdzi haha

: czwartek 17 lis 2022, 12:29
autor: GrandeOW
Z tego co wyczytałem w Internecie, to agar ma przewagę chociażby nad żelatyną, że nie rozpuszcza się w temperaturze pokojowej i nieco cieplejszej, a poza tym jest roślinny więc poza tym, że się nie będzie psuł to jest lepszy dla owadów, które w moim przypadku nie żywią się padliną.

: czwartek 17 lis 2022, 14:00
autor: LGC
Dziś robiłem pewnego rodzaju "test".
Wczorajszy, zamrożony pokarm wyjąłem i kawałek wrzuciłem do miseczki z wodą, by zobaczyć jak tam rozpuszczanie, syfienie itp.

W drugiej miseczce pokarm zostawiłem "na powietrzu"(ryb nie trzymam w mieszkaniu, musiałem sprawdzić jak pokarm się zachowuje, zanim go do rybek przywiozę). Jakieś pół godziny później był dokładnie w tej samej formie, tylko mięciutki ;)

: czwartek 17 lis 2022, 14:22
autor: GrandeOW
@LGC a jak z proporcjami? Z czego robiłeś pokarm? Z proszku czy z warzyw? Ja będę stosował suchuteńki proszek bez grama wody i do tego będę dodawał RO + agar. Zastanawiam się po pierwsze ile wody dodać na odpowiednią miarkę suchego proszku i dalej ile dodać agaru na powstałą "masę". Jakbym miał robić pierwszą próbę to bym zrobił 50 / 50 proszek woda i dalej na około 200ml siuwaksu dodał 1 łyżkę agaru.

: czwartek 17 lis 2022, 14:35
autor: LGC
Robiłem dla gupików mix mięsno-roślinny, ze sproszkowanych składników dałem dużo spiruliny, papryki słodkiej w proszku i czosnku w proszku. Poza tym świeży szpinak, trochę sera fishtamin i mięsko. Łącznie z 400-450 gramów, ale jakby nie było mokrego, lepkiego pokarmu.
W oddzielnej misce miałem 11 gramów proszku agaru i dodawałem po kapce wrzątku ciągle mieszając, aż uzyskam lekko lejącą, acz żelową konsystencję.
Wtedy to siup do michy i mieszałem porządnie, żeby ten agar się rozszedł po całości.
Na samą suchą masę nie mam pojęcia... Ale na Twoim miejscu porównałbym z proporcjami z gotowych produktów, które kupujemy w proszku, a potem zalewamy gorącą wodą, jak Repashy, czy Tropical Gel Formula i jakoś na podstawie tego wyciągnął wnioski, czy jakiś plan ułożył.

: czwartek 17 lis 2022, 15:03
autor: GrandeOW
Dzięki za podpowiedź. Na pewno będę muszę zrobić kilka prób, bo tak jak mówię to jeszcze nie spotkałem w Internecie kogoś kto szykował żelki dla owadów. Chociaż znalazłem info jak przygotowywać wodę w żelkach.

: czwartek 17 lis 2022, 20:52
autor: LGC
Pa na to!

: piątek 18 lis 2022, 08:51
autor: GrandeOW
@LGC no właśnie coś takiego będę musiał zrobić. Tutaj ktoś robił ewidentnie pod karmówkę, a ja myślę o zrobieniu czegoś awaryjnego na zimę pod Phyllium gardabagusi, Extatosoma tiaratum, Sungaya inexpectata, Medauroidea extradentata, a dodatkowo żelki chciałem spróbować podać jako pokarm dla dopiero co wyklutych nimf bo co by nie mówić to mam słabą skuteczność przy odchowywaniu maluchów. 100% skuteczności nigdy nie będę miał, ale na tę chwilę z 10 wyklutych maluchów do 2 wylinki przeżywa mi pewnie z 3-4 sztuki, a kolejne przecież też nie są jeszcze pewne przy takich maluchach.

: piątek 18 lis 2022, 08:58
autor: LGC
Trzymam kciuki, z pewnością dojdziesz do tego, widziałem ,że pokarmy Ci wychodzą ;)