wawarium.pl

Witam Was serdecznie w wątku dotyczącym mojego nowego projektu [emoji3]

Krótkie wprowadzenie... Po ponad 3 latach pożegnałem się (z niemałym żalem) z obsadą Jeziora Malawi. Malawijskie pyszczaki to cudowne ryby ale nadszedł już czas na pożegnanie - obsada zredukowała się poprzez walki wewnątrzgatunkowe do par i haremów i przestała być już tak ciekawa jak kiedyś, musiałbym ją uzupełnić a tego nie chciałem.
Tym bardziej, że kwestie ekonomiczne (ceny prądu) sprowokowały mnie do poszukiwania tańszej opcji prowadzenia tego zbiornika (malawi wymagało mocnej prądożernej filtracji).
Zacząłem planować coś typu LowTech gdzie roślinność i podłoże zadbają o stan wody...

Ale najpierw porządki [emoji848]


Zrywanie tła 3D i wyjmowanie ciężkich głazów było mało przyjemne i dość stresujące... ale ostatecznie wszystko się udało i akwarium było gotowe do wklejenia nowego filtra hamburskiego narożnego.


Tutaj filtr już wklejony - gąbka średnio drobna umiejscowiona na plastikowych kątownikach w kolorze czarnym. Napędzany będzie zasłużonym Aquael circulator 2000 i to będzie jedyna filtracja mechaniczna w tym zbiorniku.
Jakaś przymiarka korzeni też już tutaj nastąpiła...


Ciąg dalszy nastąpi lada chwila [emoji6]



Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Zapowiada się ciekawy temat

Dalszy krok w realizacji mojego nowego pomysłu... Podłoże i hardscape
Na spód poszła tania ziemia z marketu budowlanego - warstwa na oko ze 3 cm na powierzchni 2/3 dna.
Dookoła ziemia "zabezpieczona" została piaskiem coby się nie rozłaziła przy dalszych pracach, na ziemię też posypałem z pół centymetra drobnego piasku. Nie zdecydowałem się przykrywać ziemię żadną siatką lub czymś podobnym... Całe dno wysypane jest mieszaniną ze 3 gradacji żwiru 3-6 mm (z czego najwięcej drobnego). Kolejny etap to umieszczenie większych i mniejszych otoczaków a następnie uszczegółowienie tego mieszaniną drobnych otoczaków (takie workowane ze składu kamienia). Prawie ostatnią rzeczą było przymocowanie korzeni do stelaża, który ma za zadanie utrzymać je w konkretnym położeniu - jestem ciekaw jak to się spisze w dłuższej perspektywie CDN.

Z niecierpliwością i zaciekawieniem czekam na kolejne relacje
Na które z "labiryntów" @Limak86 się zdecydowałeś?

No ładnie się zapowiada

Dziękuję za dobre słowo zachęty
Chociaż raczej tutaj wielkiego szału czy zaskoczenia nie będzie. Ma to być proste w aranżacji akwarium towarzyskie, absolutnie nie miało być biotopowe czy nawet środowiskowe.
Staram się tak zaplanować to akwarium, aby spełniało wymagania planowanej obsady oraz było niewymagające w obsłudze (stąd brak roślin łodygowych czy mchów, ziemia pod żwirem i słabe światło).
Nie będę się tutaj silił na rzadkie lub trudne gatunki czy coś w tym stylu.
Przyjąłem inne założenie - chciałbym zobaczyć popularne gatunki ale w większej liczbie niż to się zazwyczaj trafia u większości ich posiadaczy.

Plan i podstawowe założenia są proste ale pewnie dla wielu z Was będą mało atrakcyjne lub wręcz niewłaściwe.
Mianowicie ma tutaj być świadoma zupa rybna, mnogość gatunków (a więc i mnogość kształtów oraz barw), ma być dużo ruchu i przeplatających się grupek ryb, ma się dziać jak najwięcej.
Tym razem nie chcę ryb, które wymagają dłuższej i wnikliwej obserwacji, znajdowania detali czy kruczków w zachowaniu.
Ma być tak, że jak siadam do stołu jeść posiłek, to mam przed oczami żywy obrazek którym mogę się przez tę chwilę podelektować.
Chciałbym w tym zbiorniku dodawać gatunki bardzo powoli, zacząć od powiedzmy 2 na początek a potem dodawać co kilka tygodni dalszy punkt z listy

jarks pisze: ↑czwartek 24 lis 2022, 17:53 Na które z "labiryntów" @Limak86 się zdecydowałeś?

Pytanie o obsadę nie jest do końca łatwe w odpowiedzi
Na dzień dzisiejszy koncepcja jest następująca (ale może się zmienić na skutek własnych przemyśleń oraz Waszych uwag):
Labiryntowce
- Gurami dwuplamiste (Trichopodus trichopterus) - chyba odmiana Gold - 8 sztuk
- Gurami mozaikowy (Trichopodus leerii) - 8-12 sztuk (kusi mnie większa grupa, ale z drugiej strony "szkoda" mi miejsca)
- Prętnik karłowaty (Trichogaster lalius) - raczej odmiana klasyczna - 8 sztuk
- Prętnik miodowy (Trichogaster chuna) - 8 sztuk (pozycja wątpliwa ze względu na zbyt dużą łagodność w stosunku do pozostałych)
- Skrzeczyk karłowaty (Trichopsis pumila) - ok 15 sztuk
- Betta imbellis i/lub Betta smaragdina - para/harem (pozycja bardzo wątpliwa ze względu na wymagania tych betta odnośnie towarzystwa...)
Ławice drobnicy
- Brzanka titteya (Puntius titteya) - 20-30 sztuk (MEGA-czerwień)
- Brzanka pięciopręga (Systomus pentazona) - 20-30 sztuk (fajne paski)
- Microdevario kubotai - 30 sztuk (MEGA-zieleń)
- Ukleja naga (Sawbwa resplendens) - 20-30 sztuk (fajny niebieski)
Dno
- Tutaj sprawa zupełnie otwarta - jakieś piskorki, może bocje karłowate (nie wiem czy nie będą skubać płetw labiryntowcom??)... jakieś propozycje?
- Krewetki - jakieś kundelki neocaridina (nie musiałyby być szczególnie intensywnie kolorowe) + kilka sztuk krewetek Amano... nie zdecydowałem.

Jeśli ktoś z Was dotarł do tego etapu mojego wywodu... Powiedzcie proszę co sądzicie o obsadzie - za dużo? za mało? wymienić jakieś gatunki?
Z jednej strony obsada wydaje mi się duża, ale z drugiej strony wiele z tych gatunków jest małych a akwarium dość duże i po zarośnięciu będzie tam sporo spokojnej przestrzeni dla każdego...

A co z filtracją takiego zbiornika ?

Miro pisze:A co z filtracją takiego zbiornika ?

Narożny hamburg napędzany głowicą z funkcją głównie jako mechanik. W hamburgu mam mnóstwo miejsca żeby w razie potrzeby wrzucić jakieś media filtracyjne (na razie jest pusty poza kilkoma wrzuconymi kawałkami gąbki).
Generalnie mam takie założenie żeby to akwarium "filtrowało" się hamburgiem, podłożem i roślinami.

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Limak86 pisze: ↑czwartek 24 lis 2022, 21:01 Generalnie mam takie założenie żeby to akwarium "filtrowało" się hamburgiem, podłożem i roślinami.

to możliwe , ale przez pierwsze parę miesięcy bym filtrował normalnie tzn na dwa filtry.
Dopiero jak zbiornik zacznie żyć jak w naturze , ograniczył bym filtrację .
No i należy pamiętać że Prętnik miodowy to ryba stojącej wody.

Miro pisze:

Limak86 pisze: ↑czwartek 24 lis 2022, 21:01 Generalnie mam takie założenie żeby to akwarium "filtrowało" się hamburgiem, podłożem i roślinami.

to możliwe , ale przez pierwsze parę miesięcy bym filtrował normalnie tzn na dwa filtry.
Dopiero jak zbiornik zacznie żyć jak w naturze , ograniczył bym filtrację .
No i należy pamiętać że Prętnik miodowy to ryba stojącej wody.

Zbiornik jak wspominałem będzie zarybiany dość powoli, powiedzmy że jeden gatunek (w przypadku lawic 0.5 gatunku) nie krócej niż co 6 tygodni, czyli czas potrzebny na kwarantannę kolejnej grupy ryb.
Wydaje mi się, że przy tak wolnym wzroście obciążenia biologicznego rośliny jak i cała biologia zbiornika powinny mieć wystarczająco czasu by się nabudować i ustabilizować parametry.
Ale wezmę pod rozwagę Twoje zdanie, dzięki

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

@Limak86 dzięki, że tak opisujesz i fotografujesz krok po kroku, można się podszkolić. Kamyki ślicznie ułożone Mi tam się podobają zupy rybne Co do ilości ryb w zupie to niech się mądrzejsi wypowiedzą

Limak86 pisze: ↑czwartek 24 lis 2022, 19:55

Labiryntowce
- Gurami dwuplamiste (Trichopodus trichopterus) - chyba odmiana Gold - 8 sztuk
- Gurami mozaikowy (Trichopodus leerii) - 8-12 sztuk (kusi mnie większa grupa, ale z drugiej strony "szkoda" mi miejsca)
- Prętnik karłowaty (Trichogaster lalius) - raczej odmiana klasyczna - 8 sztuk
- Prętnik miodowy (Trichogaster chuna) - 8 sztuk (pozycja wątpliwa ze względu na zbyt dużą łagodność w stosunku do pozostałych)
- Skrzeczyk karłowaty (Trichopsis pumila) - ok 15 sztuk
- Betta imbellis i/lub Betta smaragdina - para/harem (pozycja bardzo wątpliwa ze względu na wymagania tych betta odnośnie towarzystwa...)
Ławice drobnicy
- Brzanka titteya (Puntius titteya) - 20-30 sztuk (MEGA-czerwień)
- Brzanka pięciopręga (Systomus pentazona) - 20-30 sztuk (fajne paski)
- Microdevario kubotai - 30 sztuk (MEGA-zieleń)
- Ukleja naga (Sawbwa resplendens) - 20-30 sztuk (fajny niebieski)

Jeśli ktoś z Was dotarł do tego etapu mojego wywodu... Powiedzcie proszę co sądzicie o obsadzie - za dużo? za mało? wymienić jakieś gatunki?
Z jednej strony obsada wydaje mi się duża, ale z drugiej strony wiele z tych gatunków jest małych a akwarium dość duże i po zarośnięciu będzie tam sporo spokojnej przestrzeni dla każdego...

Dotarłem
Osobiście, aby zapewnić różnorodność barw i wielkości rybek, zdecydowałbym się nieco ograniczyć ilość gatunków (tak sobie myślę, że kontrast byłby bardziej widoczny):
Labiryntowce
- Gurami mozaikowy (Trichopodus leerii)
- Prętnik karłowaty (Trichogaster lalius)
- Skrzeczyk karłowaty (Trichopsis pumila)

Ławice drobnicy
- Brzanka pięciopręga (Systomus pentazona) -(fajne paski)
- Microdevario kubotai - (MEGA-zieleń)
- Ukleja naga (Sawbwa resplendens) - (fajny niebieski)

Dno
- krewetki (w dowolnej ilości) i piskorki a dodatkowo garra flavatra

Po wrzuceniu roślin wygląda to jak poniżej.


Szału nie ma, rośliny bardzo malutkie ale to dlatego że, mówiąc szczerze, było mi szkoda kasy w tym momencie na rośliny.
To co tam jest to w podłożu 4 gatunki kryptokoryn (c. wendti green, brown, weinberg i balansae) oraz microsorium i bolbitis na korzeniach. Troszkę potrwa zanim to się rozrośnie... Jakby ktoś z Was miał przerośnięte cryptocoryny które się Wam nie mieszczą, to chętnie przygarnę [emoji6]

Nad zbiornikiem świecą teraz wysłużone we wcześniejszym malawi 2 beleczki DIY z modułów samsunga white i RGB. Mniej więcej 30W białych i 30W RGB.
Wizualnie wygląda to dobrze dla oka, ale jak roślinom będzie za mało, to mam na dokładkę również starą belkę LED chihirosa 50W.



Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Limak86 pisze: ↑piątek 25 lis 2022, 13:15 Jakby ktoś z Was miał przerośnięte cryptocoryny które się Wam nie mieszczą, to chętnie przygarnę

Ja mam!

Minął jak z bicza strzelił prawie 3 tydzień funkcjonowania zbiornika
Póki co jestem bardzo zadowolony z przebiegu jego startu. Glonów absolutnie brak póki co... to ważne
Rośliny w podłożu się przyjęły i prawie każda sadzonka puszcza nowy liść - o dziwo spodziewałem się, że kryptokoryny rozpuszczą się po posadzeniu w nowym miejscu (jak to mają w zwyczaju), ale tylko kilka straciło z jeden listek i tyle z rozpuszczania.
Rośliny rosnące na korzeniach na moje oko jeszcze stoją w miejscu, ale to pewnie dlatego że póki co niewiele substancji odżywczych mają w wodzie (na dzień dzisiejszy azotany dopiero co osiągnęły wynik cokolwiek wyższy od zera ) - ważne że nie marnieją, jak mają ruszyć to ruszą.

Dodałem do oświetlenia belkę LED Chihiros 50W (czyli teraz są 2 belki DIY z modułów - razem koło 50-60W plus ten Chihiros 50W) żeby pomóc roślinom zastartować porządnie, później jak się rozrosną zobaczę czy da się ją wyłączyć bez szkody dla roślin.
Filtracja hamburgiem na razie zdaje egzamin, woda bez "farfocli". Głowica skręcona na ok. 1/2 bo na prawda mocno kręciła całym akwarium (póki jest pustawe to nic nie blokuje ruchu wody) - skręciłem żeby nie męczyć nowych mieszkańców

Akwarium obecnie wygląda następująco: Ponieważ zdjęcie zbiornika od przodu spłyca perspektywę, pozwolę sobie na fotkę od boku - tutaj lepiej widać te 60 cm zbiornika. Mimo korzeni, roślin i kamieni, to przestrzeni do pływania dla przyszłej obsady będzie na prawdę sporo Jak widać są pierwsi rybi mieszkańcy (rybi, bo pierwsze w ogóle było 13 pionierskich krewetek z innego mojego zbiornika).
W moim zaprzyjaźnionym sklepie TwojeZoo na Helenowskiej (reklama celowa, bo to świetny sklep warty polecania) trafiłem na dwa gatunki z mojej "wish-listy" w bardzo dobrej kondycji i pochodzące ze sprawdzonej polskiej hodowli
Nie mogłem się powstrzymać - zakupiłem...
I tak trafiło do mnie 6 sztuk Thichopodus trichopterus w odmianie złotej oraz 10 sztuk Trichopodus leerii.
Oba gatunki to jeszcze młodziaki mniej więcej 5 cm, więc na razie troszeczkę giną w tym zbiorniku

Thichopodus trichopterus - znane, popularne a nawet można by powiedzieć że oklepane - Gurami dwuplame
Mimo wieku i wielkości już całkiem ładnie wybarwione sztuki. One są faktycznie złote - nie żółte, nie złotawe, tylko na prawdę ZŁOTE. No i te czerwone oczy... jestem zafascynowany Aż mnie dziw bierze, że ten gatunek jest obecnie tak rzadko spotykany w akwariach, bo całe ciało jak i płetwy mają wyjątkowe ubarwienie jak dla mnie.
Żeby nie być gołosłownym (ale nie posługiwać się też fotkami z sieci) cyknąłem takie oto wstępne zdjęcia:
- Samica nieco starsza i większa od pozostałej piątki - wykazuje cechy swojej płci - zaokrąglony brzuch oraz delikatniej ubarwione płetwy jak również płetwa grzbietowa wyraźnie zaokrąglona. - Samiec (1 z 2 pewnych na ten moment) - w dwóch ujęciach, na których widać jak aktualne oświetlenie wpływa na odbiór jego ubarwienia: Trichopodus leerii (Gurami mozaikowe) - niemniej znany od powyższego gatunku, bardzo łagodny labiryntowiec. Widziałem sporo przykładów jak ten gatunek funkcjonuje w większej grupie (co jest nieczęste u gurami, które są raczej samotnikami o terytorialnych zapędach ).
Moje ryby są jeszcze młode i w odróżnieniu od T. trichopterus, dojrzewają i wybarwiają się dość późno, dlatego na ich pełen potencjał przyjdzie mi jeszcze poczekać.
To dość energiczny gatunek w ciągłym ruchu (zwłaszcza jak siedzę przed szybą i liczą na jedzenie... wystarczyły 3 dni żeby reagowały na mnie jak pies na miskę ), dlatego trudno było o ostre zdjęcie. Niemniej poniżej udało się złapać samca i samicę (samiec u góry) u których już widać pierwsze cechy płciowe - przede wszystkim ostrzej zakończona płetwa grzbietowa i ogonowa oraz opalizujące na niebiesko kropki na tychże płetwach. - Tutaj przykład jak zazwyczaj trzymają się blisko siebie, bardzo często właśnie wokół któregoś z środkowych korzeni. Ciekaw jestem czy ta "stadność" nie minie z wiekiem?? Obsada w takim kształcie pozostanie na kilka tygodni, żeby ryby (zwłaszcza G. mozaikowe) mogły się porządnie zadomowić.
Następny zakup, to będzie któryś z gatunków ławicowych.... chyba

Limak86 pisze: ↑wtorek 06 gru 2022, 20:40 Tutaj przykład jak zazwyczaj trzymają się blisko siebie, bardzo często właśnie wokół któregoś z środkowych korzeni. Ciekaw jestem czy ta "stadność" nie minie z wiekiem??

a może dlatego trzymają się razem blisko korzeni , że to ryba która lubi zarośla itp
W twoim akwa na razie jest " pustynia "

Miro pisze:

Limak86 pisze: ↑wtorek 06 gru 2022, 20:40 Tutaj przykład jak zazwyczaj trzymają się blisko siebie, bardzo często właśnie wokół któregoś z środkowych korzeni. Ciekaw jestem czy ta "stadność" nie minie z wiekiem??

a może dlatego trzymają się razem blisko korzeni , że to ryba która lubi zarośla itp
W twoim akwa na razie jest " pustynia "

Tak, to bardzo prawdopodobne.
Chociaż często też pływają wzdłuż przedniej szyby całą grupą i chętnie podpływają do przodu gdy siedzę przed akwarium, więc nie wydają się szczególnie zalęknione.
Mimo że jest pustawo to są też miejsca mocno zasłonięte w tylnych rogach a jednak ryby rzadko się tam "kryją".
Tak czy inaczej na pewno poczują się bardziej jak w domu kiedy już akwarium zarośnie zwłaszcza w pobliżu tafli [emoji3]

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

rybki ladne, jaką utrzymujesz temp w akwa?

teraz jest tyle przestrzeni że Brzanki Denisona miałyby gdzie pomykać;)

Może na początek jakiś rogatek na pływająco? skoro masz kryptokoryny to dadzą radę a labiryntowce będą miały trochę prywatności:)

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

Limak86 pisze: ↑wtorek 06 gru 2022, 21:45 Tak czy inaczej na pewno poczują się bardziej jak w domu kiedy już akwarium zarośnie zwłaszcza w pobliżu tafli

tak, bo to jest ryba lubiąca przebywać w środkowej a zwłaszcza górnej części zbiornika.
No i powinny być rośliny pływające po tafli . Proponuję Cryptocoryne usteriana.
Każda kryptokoryna lubi rosnąć na ziemi.

mario_s pisze:rybki ladne, jaką utrzymujesz temp w akwa?

teraz jest tyle przestrzeni że Brzanki Denisona miałyby gdzie pomykać;)

Może na początek jakiś rogatek na pływająco? skoro masz kryptokoryny to dadzą radę a labiryntowce będą miały trochę prywatności:)

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

Dziękuję w imieniu rybek
Teraz temperatura to 22-23 stopnie bo jak na złość padła stara grzałka i w tym tygodniu zakupię nową. Normalnie zimą będę trzymał 24, a latem chłodził żeby nie przekraczać 28.
Brzanki denisona były w innej koncepcji obsadowej, tu by nie pasowały środowiskiem, warunkami i towarzystwem
Na tafli jest salwinia ale tylko kilka listków więc musi się również rozrosnąć...

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

@Limak86 bardzo się cieszę, że fotografujesz rybka po rybce Te złote gurami mnie ogromnie znęciły. Na przyszłość oczywiście, bo akwaria za małe.
Na razie faktycznie pustynnie, ale jak rozumiem, rozrośnie się

Limak86 dla mnie każda Twoja aranżacja jest starannie zaplanowana i brawo dla Ciebie za to! Większość osób czeka na start roślin a dla mnie sama aranżacja dna, ułożenie kamieni już robi super wrażenie. Niby to proste a jednak trudne:-) Ja takiej smykałki nie mam. Odnosząc się do obsady to bardzo cieszy mnie jak widzę nowe zbiorniki z zapomnianymi klasykami a za takie uważam twoje gurami. Ważna jest różnorodność. Dla jednego atrakcyjne będą nowo odkryte gatunki ryb a dla innych klasyczne gatunki ryb hodowane w akwariach z lat 90-tych i to w akwarystyce jest piękne. A może zamiast ławicy rozpraszaczy zostawić więcej miejsca dla gurami a dać coś na dno zbiornika? Trzymam kciuki za realizację planów związanych z dalszym funkcjonowaniem zbiornika. Będę obserwował temat i wzrost ryb:-)

ryby mają zdecydowanie lepiej niż w akwarystycznym a za jakiś czas to zapewne będą rybie Hawaje

Gurami to ryba torfowisk , sezonowych rozlewisk itp dlatego JA bym usunął kamienie.
W miejsce kamieni dał bym patyki , korzenie może liście.

Już jest super, a zapowiada się jeszcze lepiej! Nie myślałeś o brzankach różowych? Tylko broń Boże welonowych! Piękne srebrno-zielone samice i barwne samce. W stadzie urocze.