wawarium.pl

Trochę mi Kolega @Limak86 narobił apetytu na szkło z kolorową obsadą, a zwłaszcza gurami mozaikowymi.
Zamówiłem szkło, odczekałem aż silikon dobrze wyschnie. I już po niecałym pół roku zalane, nie ma się co spieszyć.
Zbiornik to "przewrocona" 200 - 100x50x40h, float 10mm w polerze z bezbarwnym silikonem.
Filtrację spróbuję zostawić na starym Unimaxie 150 plus skimmer AquaNova (skoro i tak leży w szafie). Do spokojnego ruchu wody powinien wystarczyć. Do usuwania azotu mam nadzieję wystarczy część hydroponiczna.
Oświetlenie tym razem trochę większe, Cichiros A II - A901, raczej nie na maxa. Liczyłem, że w jakiś prosty sposób uda mi się przedłużyć mocowania tych śmiesznych nóżek, ale musiałem zastosować rozwiązanie tymczasowe (i muszę je zmienić na coś ładniejszego).
Jakiś czas temu zalałem wodą, żeby korzenie trochę namokły. Korzenie zawiesiłem na krawędzi akwarium na zawieszkach wygiętych z plexi. Wodę mieszał pat mini, chwilowo dodatkowo w zbiorniku. W tym tygodniu wybrałem się nad Wisłę, przytargałem dwa wiadra piachu, lekko przepłukałem i do akwa. Pod spód tradycyjnie dodałem trochę kulek g-t, granulowanego torfu, węgla aktywowanego i mielonki kokosowej.
Roślin nie ma za dużo, ale za jakiś rok powinny trochę podrosnąć. Obsada to raczej będzie jakiś harem mozaiki, czy będzie miejsce na jakiś drugi okaże się jak rośliny ruszą. Do tego stadko zielonych kubotai i może jakieś pangio na dno (oprócz tych kilku kirysków dożywających swych dni).

Fajnie czasem kogoś troszkę zainspirować do działania
Bardzo dobry pomysł z tymi wymiarami miałeś- raz że większe dno zawsze się przydaje, a dwa że przy 40cm labirynty będą pływały w całej wysokości zbiornika (nie to co u mnie tylko w górnych 30cm a dół pusty : ).

Wystrój adekwatny do obsady, zwłaszcza jak krypcie łaskawie się ruszą do działania... ja bym tylko dał po prawej bardziej z przodu jeszcze ze dwa te większe kamienie których używałeś na 1 zdjęciu... ale to mój gust...

Jak dasz harem mozaikowych, to na pewno na harem czegoś byłoby miejsce... może pretnik miodowy (tych nawet więcej niż harem mógłby być).

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Prętników może być i 10 szt. Mogą być same samce , ryba spokojna.
Bardzo fajny kolor ma Prętnik morelowy.
Mozaikowe są płochliwe . W takim zbiorniku nie będą miały gdzie się schować więc będą widoczne.

Miro pisze:Prętników może być i 10 szt. Mogą być same samce , ryba spokojna.
Bardzo fajny kolor ma Prętnik morelowy.
Mozaikowe są płochliwe . W takim zbiorniku nie będą miały gdzie się schować więc będą widoczne.

Tak, pretniki miodowe i pokrewne są bardzo łagodne i tu by się dobrze sprawdziły...
Z mozaikowymi to mam odmienne doświadczenie, mam 10 sztuk u siebie w towarzystwie gurami dwuplamego (uznawanego za rybę raczej agresywniejszą) i u mnie mozaikowe są regularnie przy przedniej szybie, pływają na pełnym chillu mimo że mają sporo miejsca do chowania się.

Tak a'propos obsady - może dodatek skrzeczyka karłowatego? Ruchliwa rybka o fajnym błękitnym połysku.

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Limak86 pisze: ↑sobota 08 lip 2023, 21:31 Z mozaikowymi to mam odmienne doświadczenie

moje zobaczyłem dopiero po tygodniu od wpuszczenia ( 4 szt)
Po 2 miesiącach widzę je ale nigdy nie podpłynęły do przedniej szyby.
Ich rejon to kryptokoryna usteriana.
Natomiast Prętnik jest wszędobylski

Limak86 pisze: ↑sobota 08 lip 2023, 21:31 może dodatek skrzeczyka karłowatego

Również są na mojej liście ewentualnych mieszkańców. Nie wiem nawet czy nie bardziej ku nim się skłaniam zamiast prętników.

Popieram gadające ryby, nawet jeżeli nie są sumami, ale skrzeczyki podobno skaczą.

zzyx pisze:Popieram gadające ryby, nawet jeżeli nie są sumami, ale skrzeczyki podobno skaczą.

Teoretycznie każdy gatunek może skoczyć przy odpowiednich okolicznościach...
Ale przyznam, że miałem skrzeczyki karłowate a później też pręgowane i żadna sztuka nie skoczyła (w akwarium nie było pokrywy).

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Limak86 pisze: ↑niedziela 09 lip 2023, 17:44miałem skrzeczyki karłowate a później też pręgowane i żadna sztuka nie skoczyła

W takim razie popieram całkowicie, bez „ale”

No i jak zwykle wyszło inaczej niż planowano.
Aktualnie pływa 9 szt mozaiki, 21 titteyek, 5 pangio i stare kirysy. Podobno są też amano.
Rośliny podwodne jakoś nie mają motywacji, w przeciwieństwie do jakiegoś gloniszcza i cyjano. Ale nigdzie się nie spieszy.

Fajny zbiornik, za jakiś czas jak rośliny ruszą i wszytko się "zestarzeje" to będzie petarda
No i obsada super, szalenie podobają mi się g. mozaikowe. U mnie w 650tce coraz fajniej się odnajdują i samce łapią właściwe kolorki (choć do pełnego efektu pewnie jeszcze troszkę minie bo to baaardzo późno "dojrzewający" gatunek).
No i titeyki też świetny a tak mocno niedoceniany gatunek - ma świetne barwy, jest aktywny i nieduży.
Ja mam u siebie też ze 20 titeyek i do tego 25 brzanki pieciopręgej jak rozpraszacze.
Będę kibicował Twojej Azji

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

U mnie titteya przegania dużo większe od siebie Denisona. Więc to taki kompaktowy zakapior.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

mario_s pisze:U mnie titteya przegania dużo większe od siebie Denisona. Więc to taki kompaktowy zakapior.

Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka

No patrz a u mnie grzeczniutkie
Tylko samce między sobą się pojedynkują ale to tylko pokazówka bez szkód...

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Trochę ziela wysępiłem od Kolegów to i się zazieleniło.
Jakiś czas temu wygrzebałem z dna szuflady jakieś stare testy i wyszło że nie ma niczego, ani azotu, ani fosforu - rozpocząłem delikatne dozowanie. Dodatkowo właśnie uruchomiłem butlę na kwasek z sodą, ciężko na razie stwierdzić skuteczność tego zabiegu bo to dopiero kilka dni.

Bardzo dobrze to wygląda. Sfery zacienione i bardziej naświetlone.
Nie naćkane roślin (tak jak w mojej Azji :), gatunków też chyba nie za wiele a to na plus.
Bardzo przyjemna, nazwałbym że taka "swojska" obsada i ponownie nie naćkane ryb aż po taflę
A jak trzymasz w ryzach vallisnerie? Bo ja się skusiłem i w swojej 650tce posadziłem nurzańca żeby zbiornik nabrał bardziej retro stylu. Ale po okresie aklimatyzacji zaczyna się energicznie rozrastać i boję się żeby mi nie zdominował zbiorniczka...

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Ten nurzaniec jeszcze nie rośnie, niecały miesiąc dopiero jest w akwarium. Będę się martwił jak zacznie rosnąć.

Noworoczny chill...

Piękny zbiornik i ciekawa obsada.

@ahr ostateczna wersja wyszła świetna. Zgłoś ją do jakiegoś konkursu, czy coś Gatunki ryb pięknie się komponują ze sobą nawzajem i tłem.

Śliczny baniak wyszedł. Gurami bardzo wdzięczne.

A jakie masz teraz zdanie o gurami, tak ogólnie pytam? Zadowolony z wyboru gatunku?
Jaki masz układ wśród nich?
Masz już widocznych samców (bo ja na filmie jakoś nie wychwyciłem)?
Jak masz już jakiegoś samca, to spróbuj go z bliska przyfocić bardzo będę wdzięczny

Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka

Ogólnie to bardzo jestem zadowolony z całokształtu. Taki widoczek do chillowania wyszedł - powolny, spokojny, ale pełen życia i kolorów. W tej chwili jak już zrobiło się zielono i ryby nabierają kolorów to można się zagapić. Fajnie bo ryby nie chowają się w krzakach tylko na ruch w okolicy reagują podpływaniem do przedniej szyby. Ogólnie trochę się przeganiają ale bez zbytniej zawziętości jaką charakteryzują się chociażby brzanki sumatrzańskie.
Gurami to bardzo dobry wybór, co prawda u mnie bardzo nierównomiernie rosną - największa samica jest prawie dwa razy większa od najmniejszego w stadzie. Tak naprawdę dopiero jeden nabiera wyraźnego pomarańczu na podgardle tak wyraźnie, ale mam podejrzenia że może nawet układ 3+3 się zrobić. Największa samica ma rozdwojony lewy wąs, nie wiem czy to zdarza się w przyrodzie.

ahr pisze: ↑niedziela 07 sty 2024, 20:18 ryby nie chowają się w krzakach tylko na ruch w okolicy reagują

ja mam wrażenie że ryby Azjatyckie są bardziej ciekawskie niż ryby np. z Amazonii.
Przy podmianie wody nic się nie boją , trzeba uważać żeby ich nie wciągnąć.

Jak miło popatrzeć na moje kochane rybki z przeszłości, kiedy byłam piękna i młoda... ech.

ahr pisze: ↑niedziela 07 sty 2024, 20:18 Największa samica ma rozdwojony lewy wąs, nie wiem czy to zdarza się w przyrodzie.

To się zdarza najczęściej po przebytych urazach. Przekształcone w "wąs" płetwy brzuszne gurami mają wewnątrz nie jeden promień płetwy a dwa (przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na obrazek w publikacji Ghazwan, Mohammed. (2017). A Comparison between Tilapia zilli (Gervais, 1748) (Preciformes: Cichlidae) and Common Carp Cyprinus carpio (Linnaeus, 1758) (Cypriniformes: Cyprinidae) by Staining Bone Technique. Int.J.Curr.Microbiol.. 6. 10.20546/ijcmas.2017.606.053.) i wszystko jest otoczone skórą z nabłonkiem i receptorami czuciowymi. Kiedy "wąs" zostanie uszkodzony, odrasta, regeneruje się, ale zdarza się, że promienie rozdzielą się, i regenerują się i goją osobno. U mnie zdarzyło się w zamierzchłych czasach, kiedy w wodociągach puścili jakąś kosmicznie chlorowaną wodę i mimo odstania, po nalaniu do akwarium gurami oblazły ze skóry, straciły większość płetw, ale dzięki działaniom ratunkowym przeżyły, ale miały potem porozdwajane "wąsy" czuciowe płetw brzusznych.

U mnie też jedna z samic ma rozdwojony "wąs", już taką kupiłem jak była mała.
Nie widzę żeby w czymkolwiek jej to przeszkadzało


Wysłane z mojego SM-A225F przy użyciu Tapatalka