wawarium.pl

Witam,

Dziś przedstawiam mały zbiorniczek, kostka 27L, stojący od kilku lat u córki na biurku.
Jest to już któraś odsłona tego szkła. Kiedyś były tam krewety, potem bojowniki a ostatnio grupka proporczykowców Aphyosemion striatum.
Z racji że stoi w miejscu mocno oświetlonym, to stale miałem tam problem z glonami.
Obecna odsłona bazuje na drewnianym wystroju i skrzydłokwiatach w "części nadwodnej" plus limnobium jako pływające. Mam nadzieję, że te rośliny wystarczą jako filtr wody i wysysacz nutrientów z wody
W zbiorniku nie ma grzałki ani filtra.
Nad nim świeci kilkuletni chihiros 35W skręcony na 10 czy 15%.
Przyszła obsada to najpewniej jakiś gatunek proporczykowców, ale to już córka coś wybierze niebawem
Korzenie są stare, ale widać że jeszcze coś tam puszczają i lekki kolorek jest...

Zapowiada się ciekawy zbiorniczek. Planujesz dać tu jakiś filterek czy zostanie tak jak jest?

Wywal korzeń, daj nurka.

DanielP pisze: niedziela 10 lis 2024, 08:17 Zapowiada się ciekawy zbiorniczek. Planujesz dać tu jakiś filterek czy zostanie tak jak jest?

Ciekawy jak ciekawy, taki przeciętniak nie ukrywajmy Córka chciała wrzucić go na "taty forum" więc wrzuciłem i raz na jakiś czas pokażę co się dzieje.
No właśnie plan na razie mam taki żeby filtra nie było. W poprzednich odsłonach chodził tu Pat Mini.
Teraz chcę zobaczyć czy bez filtra ale z roślinami nadwodnymi da się utrzymać dobre parametry. W sieci jest wiele przykładów takich baniaczków, dlatego chciałem spróbować czy to ma ręce i nogi.

To próbój, próbój Ja też mam taki plan na zbiornik z Elassoma gilberti ale ciągle mi brak odwagi...

Limak86 pisze: niedziela 10 lis 2024, 14:02 plan na razie mam taki żeby filtra nie było.

Bez(małego) ruchu wody ciężko będzie = może "pachnieć"
Jakiś drobny "bąblownik" załatwi sprawę

Poranna Witaj Zmiano pisze: niedziela 10 lis 2024, 13:03 daj nurka

Minął rok od założenia zbiorniczka, więc postanowiłem podzielić się z Wami jak wygląda on w dniu dzisiejszym.

Muszę przyznać, że przyjęte na wstępie założenia prowadzenia tej kosteczki sprawdziły się niemal w 100%.
Zgodnie z oczekiwaniami zastosowanie skrzydłokwiatu oraz limnobium jako naturalnych filtratorów i pożeraczy nawozów z wody, zadziałało perfekcyjnie. Wcześniej glony były zmorą kolejnych odsłon tej kostki, bo stoi w bardzo nasłonecznionym pokoju.
Teraz problem zniknął i jedynie lekkie skrobanie szyb potrzebne jest raz na miesiąc
Na poniższym zdjęciu widać jak ładnie rośnie zarówno skrzydłokwiat jak i rośliny pływające: Zbliżenie samej części wodnej: Co do obsady jaka tutaj ostatecznie trafiła, to oba gatunki żyją obok siebie w strumieniach oraz małych zbiornikach wodnych m.in. w Kamerunie...
Zgodnie z planem są proporczykowce z Kap Lopez (Aphyosemion australe) układ 2+2 - rybka wszystkim znana, ale świetnie się spisuje w małych zbiorniczkach i stanowi świetne uzupełnienie dla drugich mieszkańców... ...którymi są karliki szponiaste (Hymenochirus boettgeri) w odmianie barwnej białej, sztuk 5 (układ nieokreślony ale na pewno obie płcie). A skąd wiem, że mam obie płcie??? Otóż dlatego - na zdjęciach tzw. ampleksus czyli odruch płciowy występujący u płazów bezogonowych, niezbędny do złożenia jaj przez samicę i wyrzucenia nasienia do wody przez samca. Generalnie na koniec tego przydługiego fotospamu chciałbym polecić podobną obsadę do małych zbiorniczków, bo obserwacje zarówno proporczykowców, jak i karlików są bardzo ciekawe. Proporce są kolorowe, dynamiczne, samce często się pojedynkują i często podchodzą do tarła.
Z kolei żabki są bardzo zabawne, ich zachowania potrafią bawić do łez (zwłaszcza przy karmieniu)

Chyba sobie zafunduję taką obsadę w 30litrach, zamiast planowanego bojownika:)

agagin pisze: piątek 21 lis 2025, 11:11 Chyba sobie zafunduję taką obsadę w 30litrach, zamiast planowanego bojownika:)

Szczerze polecam, bardzo ciekawa opcja
Jedyne na co muszę zwrócić uwagę, to konieczność zastosowania jakiegoś przykrycia na akwarium.
Może to być pokrywa, szyba, kratka lub siatka, ale coś być musi.
Żabki niestety mają tendencje do ucieczek co kończy się tragicznie.
Ja straciłem w ten sposób 2 sztuki, wykorzystały drewno wystające poza wodę żeby uciec przez szczelinę w kratce gdzie rośnie skrzydlokwiat. Musiałem obniżyć poziom wody żeby się to nie powtórzyło.
Inna sprawa że proporczykowce też są bardzo skoczne z natury i wymagają przykrycia.

Limak86 pisze: wtorek 18 lis 2025, 17:55 Z kolei żabki są bardzo zabawne, ich zachowania potrafią bawić do łez (zwłaszcza przy karmieniu)

Chyba 2 albo 3 razy kupowałem żabki. Zawsze mi padały . Nie chciały jeść nawet gdy podsuwałem przeróżne robale pod pysk.
Nie widziałem żeby żerowały.

Miro pisze: niedziela 23 lis 2025, 21:31

Limak86 pisze: wtorek 18 lis 2025, 17:55 Z kolei żabki są bardzo zabawne, ich zachowania potrafią bawić do łez (zwłaszcza przy karmieniu)

Chyba 2 albo 3 razy kupowałem żabki. Zawsze mi padały . Nie chciały jeść nawet gdy podsuwałem przeróżne robale pod pysk.
Nie widziałem żeby żerowały.

Zgodnie z zaleceniem Panów z mojego zaprzyjaźnionego lokalnego sklepu, w którym je kupowałem, karmie mrożoną ochotką. Wcinają jak głupie i ładnie tyją
Może problem tkwi w źródle z którego pochodziły żabki albo z niewłaściwego obchodzenia w sklepie i stąd problemy z karmieniem. Ciężko mi powiedzieć, ja nie miałem tego typu problemów z moimi.