wawarium.pl

Tak jak w tytule…

Waldas, może tak może nie ale bym był bardzo zdziwiony gdybyś TY stary akwarysta dopuścił do tego .

Nie ma odstających łusek? Więc chyba nie posocznica. Tak jakoś dziwnie wygląda ta ryba, jakby spuchła tylko w części brzusznej. Jest sporo zapaleń żołądka, jelit innych narządów, które też dają spuchnięcie (niekiedy wyleczalne antybiotykami).

Moim zdaniem jest to jakaś przypadłość ryb kąsaczowatych ale niestety nie wiem co to jest. Miałem podobne przypadki u neonów i bystrzyków kolumbijskich. Tych drugich miałem kilka pokoleń i działo się to na przestrzeni kilku lat. Średnio z tego powodu padała mi dorosła rybka raz na kilka miesięcy. Inne ryby w zbiornikach nigdy nie chorowały. Co ciekawr te dolegliwości zawsze dotyczyly doroslych ryb. Nikt nie potrafił mi powiedzieć co jest tego przyczyną. Ja podejrzewałem tu problem diety. Czym je karmisz?

Właśnie przyglądałem się uważnie i nastroszonych łusek nie widziałem. Niestety, wczoraj jak wróciłem z pracy, to już tylko szkielet zauważyłem. Obecnie karmię różnorodnie, od suchego po mrożone i liofilizowany.
Inne rybki nie przejawiają jakichś problemów, jak robiłem te zdjęcia to espei się tarły.

Opuchliznę, zauważyłem po dwóch dniach karmienia mrożonym rurecznikiem.

Tu by mój trop się potwierdzał tj. moim zdaniem może to wynikać z przejadania się ryb (szczególnie mrożonkami ale też i suchym), które przynajmniej u mnie są zawsze pierwsze przy korycie.

No w sam raz neony nie są jakoś żarłoczne u mnie... na przejedzenie też raczej niekoniecznie. Chyba nie da się to rozstrzygnąć bez szczegółowego badania. Mam nadziejże, że to był odosobniony przypadek.

Dzięki za odpowiedzi i sugestie!