Nowe groźne IGO-ślimaczki
: piątek 28 mar 2025, 12:00
Przepraszam za clickbaitowy tytuł, ale tematyka IGO wprawia mnie w takie dziwne nastroje.
24 marca zakończyły się konsultacje publiczne w sprawie dodania kolejnych 26 gatunków (18 gatunków zwierząt i 8 roślin) do listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii. Z interesujących mnie gatunków są tam 2 ślimaki - znana z akwariów, choć niespecjalnie pospolita Marisa cornuarietis (o której pisałam w innym poście na Forum) i Cipangopaludina chinensis, której o ile wiem w Polsce nikt w akwarium nie widział. Poza akwarium też.
Z analiz potencjalnej inwazyjności towarzyszących projektowi rozporządzenia wynika, że żadnego w ww. gatunków nie zanotowano w środowisku naturalnym w Polsce. Marisa w obecnym klimacie Polski nie jest zdolna do założenia trwałej populacji, chyba że jak świderki, w zbiornikach zrzutowych ciepłej wody z przemysłu. Dopiero po 2070 r. prognozy górnego centyla czy innego kwartyla temperatur zahaczą o zdolności adaptacyjne Marisy.
Cipangopaludina natomiast może przeżyć w dzisiejszym klimacie Polski, a po 2070 r. to już... łooo paaaanie.
Jak by ktoś był ciekawy co to takiego ta Cipangopaludina chinensis, czyli ślimak, którego nigdy nie widział ani pewnie nie zobaczy, jest i z czym się je (a i owszem, je się
), to dajcie znać, a napiszę.
24 marca zakończyły się konsultacje publiczne w sprawie dodania kolejnych 26 gatunków (18 gatunków zwierząt i 8 roślin) do listy inwazyjnych gatunków obcych stwarzających zagrożenie dla Unii. Z interesujących mnie gatunków są tam 2 ślimaki - znana z akwariów, choć niespecjalnie pospolita Marisa cornuarietis (o której pisałam w innym poście na Forum) i Cipangopaludina chinensis, której o ile wiem w Polsce nikt w akwarium nie widział. Poza akwarium też.
Z analiz potencjalnej inwazyjności towarzyszących projektowi rozporządzenia wynika, że żadnego w ww. gatunków nie zanotowano w środowisku naturalnym w Polsce. Marisa w obecnym klimacie Polski nie jest zdolna do założenia trwałej populacji, chyba że jak świderki, w zbiornikach zrzutowych ciepłej wody z przemysłu. Dopiero po 2070 r. prognozy górnego centyla czy innego kwartyla temperatur zahaczą o zdolności adaptacyjne Marisy.
Cipangopaludina natomiast może przeżyć w dzisiejszym klimacie Polski, a po 2070 r. to już... łooo paaaanie.
Jak by ktoś był ciekawy co to takiego ta Cipangopaludina chinensis, czyli ślimak, którego nigdy nie widział ani pewnie nie zobaczy, jest i z czym się je (a i owszem, je się
