wawarium.pl

Przedstawiam Wam moi drodzy kostkę i wymiarach 35x35x35, którą założyłem na początku grudnia 2020r

Sprzęt:
- akwarium OW 35x35x35 4mm
- szyba nakrywowa i narożniki Aquael
- filtr Eheima Experience 150
- zasys i wylot ze stali nierdzewnej
- zestaw CO2 z JBL Proflora DirectX
- Lampa Chihiros A351 z kontrolerem S2 pro

Podłoże, rośliny:
- 6l Master Soil
- Ludwigia Mini sp. Super Red
- Micranthemum Monte Carlo
- Ammania sp. bonsai
- Lobelia cardinalis mini
- Pogostemon erectus
- Bliżej nieznana mi kryptokoryna

Woda, mineralizacja, nawożenie:
- Woda RO 35l, raz w tygodniu podmiana 12l
- Mineralizator Qualdrop GH+ One plant,
- Tropica Specialized Nutrition,
- Seachem Stability
- PH bliżej 6 niż 5,5; GH3, KH1

Życie:
- 7x otosek
- 5x krewetka Amano
- 3x gupik endlera

Bardzo ładne, dużo roboty z utrzymaniem w ryzach tych roślin? I co skłoniło Cię do zmiany zbiornika na mniejszy? Obsada docelowa?

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 09:54Bardzo ładne

dziękuję

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 09:54 dużo roboty z utrzymaniem w ryzach tych roślin?

W zasadzie to nie. Raz na dwa / trzy tygodnie przycinam Monte Carlno, Ludwigię raz na miesiąc. Reszta rośnie wolno, Pogostemon doszedł niedawno i jeszcze go nie widać.

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 09:54 I co skłoniło Cię do zmiany zbiornika na mniejszy? Obsada docelowa?

zacznę od obsady - bardzo podobają mi się otoski, amanki. Endlerki w sumie przez przypadek się tu znalazły i niewykluczone, że długo tu nie będą. Innych żyjątek nie chcę z uwagi na litraż i dość dużą ilość światła.
Co do wielkości - docelowo będzie akwarium o szerokości 60cm, ale z jakimś hardscape. Generalnie oprócz wielkości szkła zmieni się tylko lampa. Reszta zostanie przeniesiona z obecnego.
Takie małe jest dla mnie dobrym poligonem doświadczalnym. Założenie było takie, że zacznę od kostki, skończę na 60P (naoglądałem się Green Aqua).

Rośliny rosną bardzo ładnie. Mogę spytać dlaczego endlerki tylko tymczasowo? Krewetki Amano są bardzo inteligentne. Ja mam cztery i przypominają mi „pingwiny z Madagaskaru”. Ciągle coś kombinują, super szybko kradną żarcie i mają tajne zebrania za grzałką

eva pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 14:13 Rośliny rosną bardzo ładnie. Mogę spytać dlaczego endlerki tylko tymczasowo?

Doszedłem do wniosku, że mi się nie podobają jednak. Poza tym chyba nie chcę męczyć ryb w takim małym akwarium.

eva pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 14:13 Krewetki Amano są bardzo inteligentne. Ja mam cztery i przypominają mi „pingwiny z Madagaskaru”. Ciągle coś kombinują, super szybko kradną żarcie i mają tajne zebrania za grzałką

U mnie teoretycznie powinno ich być 7, ale większość czasu spędzają chyba w gąszczach roślin. Wczoraj pierwszy raz na przodzie akwarium pojawiło się 5 szt. Szaleństwo

Ja już kiedyś wspominałem że podoba mi się ten zbiornik, ale pochwal chyba nigdy nie za wiele. Brawo!

@boro1 a nie obserwujesz problemu z dolnymi liśćmi roślin które są mocno „w kupie” ze względy na gorszy dostęp do światła?
Jak często nawozisz?

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 18:19 @boro1 a nie obserwujesz problemu z dolnymi liśćmi roślin które są mocno „w kupie” ze względy na gorszy dostęp do światła?
Jak często nawozisz?

W ludwigii najbardziej widać w dolnych partiach. Nie są czerwone jak te górne, powiedziałbym nawet, że bliżej im do zielonego koloru. Ludwigii już zagęszczać nie będę.
Tak naprawdę jakby się przypatrzeć to u większości roślin u mnie dolne liście są w gorszej kondycji. Pytanie, czy nie jest tak, że to naturalna kolej rzeczy?
Takie mam jeszcze przemyślenie, że niektóre rośliny właśnie z tego powodu trzeba umiejętnie wplątać w aranżację / hardscape, by dolnych partii nie za bardzo było widać?

Nawożenie to za duzo powiedziane, dolewam tylko Tropice do podmieniane wody.

boro1 pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 18:28 W ludwigii najbardziej widać w dolnych partiach. Nie są czerwone jak te górne, powiedziałbym nawet, że bliżej im do zielonego koloru. Ludwigii już zagęszczać nie będę.
Tak naprawdę jakby się przypatrzeć to u większości roślin u mnie dolne liście są w gorszej kondycji. Pytanie, czy nie jest tak, że to naturalna kolej rzeczy?
Takie mam jeszcze przemyślenie, że niektóre rośliny właśnie z tego powodu trzeba umiejętnie wplątać w aranżację / hardscape, by dolnych partii nie za bardzo było widać?

To prawda i też mi się wydaje, że tak się dzieje dość często.

boro1 pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 18:28 Nawożenie to za duzo powiedziane, dolewam tylko Tropice do podmieniane wody.

Czyli mineralizator który ustawia jakieś parametry i dodatkowo odrazu strzał nawozów?

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 20:21 Czyli mineralizator który ustawia jakieś parametry i dodatkowo odrazu strzał nawozów?

Tak, qualdropem mineralizuje na GH3 i dolewam do tego tropice zgodnie z zaleceniami producenta.

boro1 pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 20:40 Tak, qualdropem mineralizuje na GH3 i dolewam do tego tropice zgodnie z zaleceniami producenta.

Wydaje mi się, że przerabiałeś już kilka mineralizatorów - który sprawdza Ci się najlepiej?

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 20:47
Wydaje mi się, że przerabiałeś już kilka mineralizatorów - który sprawdza Ci się najlepiej?

To prawda. Próbowałem kiedyś Aqua Art Hydro. Niestety z racji moich bezsensownych działań w tamtym czasie wolałbym nie wydawać opinii o tym produkcie.

Ostatnimi czasy miałem z dwoma doczynienia, oboma Qualdrop. Jeden to typowo krewetkowy, GH+ LC drugi GH+ one plant.

O ile pierwszy świetnie robił robotę w krewetkariach to w akwarium z dużą ilością roślin już niekoniecznie. Jako, że z krewetkami nie pokochałem się a zostało mi dużo tego mineralizatora to postanowiłem go wykorzystać w obecnym akwarium. Generalnie dwa dni po podmianie szyby zielone. Dla krewetek pewnie bajka, ale nie dla mnie.
Po zmianie na GH+ one plant jakby problemu nie było. A to już wydarzyło się po pierwszej podmianie. Podmiany robię raz w tygodniu około 12l.

No i jest łatwo rozpuszczalny w wodzie. Zgodnie z instrukcją wystarczy że dwie minuty go potrząsać, zaaplikować do podmienianej wody, przemieszać i gotowe.

SHARK pisze: ↑sobota 20 mar 2021, 20:21 To prawda i też mi się wydaje, że tak się dzieje dość często

Ostatnio oglądając retransmisję "lajfa" Przemka P na YT doszedłem do wniosku, że jest rozwiązanie tego problemu. Mianowicie - przycinka "od dołu" czyli dość blisko podłoża, usunięcie "dołu" z korzeniami i ponowne posadzenie odciętej części. Przy czym taki zabieg zupełnie odpada, jeśli ktoś ma podłoże oparte na ziemi no i nie z każdą rośliną tak można zrobić. Wspomniana osoba z YT ma podłoże jałowe, zwykły żwir bez żadnych dodatków itd.

Piękne roślinki i czyściutko

Jaką masz granulację podłoża?

pkucaba pisze: ↑czwartek 25 mar 2021, 22:23 Jaką masz granulację podłoża?

nie jestem pewny, się Master Soil jest tylko w jednej. A nawet jeśli w dwóch to mam normal