@Kadafix,
@eva, jednak troszkę inaczej to wygląda.
NH3 to jest amoniak, czyli toksyczny gaz. NH4 to amon, nietoksyczna sól (zjonizowana forma amoniaku). W zbiorniku występują razem (są różną formą azotu amonowego) a ich suma określana jest jako całkowity azot amonowy (TAN). Równowaga między tymi dwoma formami azotu w formie amonowej jest zależna od pH wody. Przy pH 9,26 obydwa związki będą się utrzymywać w proporcji 1:1. Powyżej tego punktu przeważa amoniak, poniżej amon. Poniżej pH 7,5 już praktycznie cały azot amonowy występuje w formie amonu. Amoniakiem należy się więc zacząć przejmować dopiero po przekroczeniu pH 7,5 (a bardzo poważnie powyżej 8,5), bo w kwaśniejszej wodzie zwyczajnie go nie będzie.
Związki amonowe są obecne w zbiorniku cały czas. Ich źródłem są zwierzęta (są wydalane przez skrzela i z moczem), oraz procesy gnilne (rozkładający się pokarm, martwe glony i bakterie, szczątki roślin). Są one bardzo chętnie pobierane przez rośliny, więc w mocno zarośniętym akwarium azot amonowy będzie konsumowany szybko i skutecznie (jest preferowany bardziej niż NO2 i NO3).
Jeśli chodzi o start zbiornika, to amon/amoniak jest pierwszym ogniwem cyklu azotowego. Bakterie nitryfikacyjne utleniają go do NO2, który następnie jest utleniany do NO3. Nie są to więc bakterie beztlenowe, wręcz przeciwnie, skoro coś utleniają, to muszą być tlenowe.

Zanim wystartuje biologia zbiornika, najpierw wytwarzany jest właśnie azot amonowy. Nie jest wcale groźny, jeśli mamy odpowiednio niskie pH. Tak więc testowanie ma sens tylko w wodach o wysokim pH i tylko na samym początku dojrzewania zbiornika (albo później, jeśli została mocno naruszona biologia, coś zdechło i gnije za dekoracją itp.). Bakterie które go zjadają namnażają się szybko, często nie da się wykryć azotu amonowego właśnie ze względu na jego szybkie pobieranie przez rośliny i bakterie.
Prawdziwie niebezpieczny jest natomiast NO2 i to na jego pomiarze warto się skupić. Zaczyna się pojawiać jakiś czas po starcie (najczęściej 3-7 dni od startu) i rośnie aż do osiągnięcia "szczytu azotynowego". Jego pojawienie się oznacza, że biologia odpowiedzialna za rozkład azotu amonowego jest już aktywna. NO2 zaczyna spadać w momencie, kiedy namnożą się bakterie utleniające go do NO3. Dojrzewanie cyklu azotowego można uznać za zakończone, kiedy po szczycie NO2 spadnie do bezpiecznych wartości a jednocześnie wzrośnie NO3. Tak więc przy starcie warto monitorować NO2 a jak zacznie spadać, również NO3. Bakterie utleniające NO2 mnożą się opornie, więc jeśli w zbiorniku stanie się coś złego (mocne naruszenie podłoża, ostre przekarmienie, duża zmiana liczebności obsady, jakieś trupy gnijące w niewidocznym miejscu itd.), może znów wystąpić szczyt azotynowy.