wawarium.pl

Przepis od pana z Neon Zoo. Super prosty i szybki.
Potrzebna dowolna karma ze spiruliną w płatkach, płaski kamyk, papier do pieczenia/foremka aluminiowa. Kamień zwilżamy wodą (np.z akwarium lub odstaną). Na to nakładamy płatki, żeby zamokły i się przylepily. Wkładamy do aluminiowej foremki. I wstawiamy do nagrzanego piekarnika (np. 150 stopni, kilka minut można podpiec). Pan mówił tylko, że na chwilę wstawić do nagrzanego piekarnika, więc trzeba poeksperymentować. Chodzi o to, żeby spirulina wyschła na kamieniu.
Po wyjęciu i ostudzeniu wkładamy do akwarium. Efekt zadawalającej. Drobnotki jedzą. Krewetki jedzą. Babki mają wywalone. Za to ciagle podejrzanie gonią narybek.

Jednak babka żre z kamienia! Hip hip hurra!

Ja mam inny sposób - kiedyś podawany przez @GrandeOW - turbo kostki z agarem.
Ostatnio sam zrobiłem. Suszona artemia, chlorella, spirulina, zmielone na pył. Agar rozrobiony wg przepisu na gęsto, dodany pył, wymieszane a potem pokrojone i do piekarnika do wysuszenia na kamień.
Taką kostkę moja obsada męczy prawie dobę. A mam mnostwo kiryskow, babki, przylgi, loricarie i sturisiomy. No i zastępy krewetek.

Wawariat

@radmac ten przepis z Neon Zoo to tak na szybko, jak nie ma spokojnego czasu żeby się pobawić Natomiast kostki @GrandeOW to już francuska kuchnia z gwiazdkami micheline

Wydaje mi się, że kamień spirulinowy to dobra karma przy krótkich wyjazdach. Wrzuca się go w dniu wyjazdu. Nie rozpada się. Rybki go ciamkają przez dwa dni (jak damy spiruliny na grubo). Co rybki nie zjedzą to ślimaki dokończą. Smakuje wszystkim. Zamierzam dać go przy tygodniowym wyjeździe. Nie starczy na tyle, ale skróci czas głodowania i nie zabrudzi akwarium.