Strona 1 z 1

Carbo w płynie?

: poniedziałek 09 maja 2022, 20:41
autor: mario_s
Jak w temacie - jakieś doświadczenia? Podobno nie zmienia parametrów wody - przede wszystkim PH co może być przydatne. Korci mnie aby rotale zaczęły lepiej rosnąć ale w butle bawić się nie zamierzam. Kielicha dziennie mógłbym wlać...do akwarium.

: poniedziałek 09 maja 2022, 22:13
autor: EyeQueue
Jak się większa grupa zdecyduje, to można kupić hurtowo i wyjdzie po 8 z groszami za litr. Jakby co, mogę zająć się konfekcją, bez narzutów, oczywiście. Za wodę RODI do rozcieńczania płaci NCBR...

: poniedziałek 09 maja 2022, 23:48
autor: radmac
Carbo w płynie jest carbo tylko z nazwy. CO2 nie zastąpi choćbyś wiadrami lał. No i deko niebezpieczny może być (aldehyd glutarowy)
Sam korzystam z carbo ale w celu walki z krasnymi a nie nawożeniu.
Bezpieczniej jest chyba ocet lać.

Re: Carbo w płynie?

: wtorek 10 maja 2022, 00:26
autor: mario_s
Testowałeś? Czy w oparciu o inne wątki w necie? ten ocet to ciekawy eksperyment..

: wtorek 10 maja 2022, 00:57
autor: radmac
ocet testowałem w niewielkich ilościach. typu 50ml na 300 litrów (~260 l netto) rzez kilka dni. Wlewałem ogólnie (chlup) i punktowo strzykawką na rożne glony. Żadnych efektów nie widziałem, odpuściłem.

: wtorek 10 maja 2022, 07:53
autor: eva
@mario_s rotale to świnie ;) Często są z nimi kłopoty. Nie rób nic tylko z ich powodu. A reszta roślin przyjęła się i rośnie?

: wtorek 10 maja 2022, 17:21
autor: mario_s
@eva rotale też rosną, ale nie tak jak wcześniej jak przyjechały. Ewidetnie im czegoś brakuje ;)

Re: Carbo w płynie?

: wtorek 10 maja 2022, 17:31
autor: radmac
CO2 i światła?

Wawariat


: wtorek 10 maja 2022, 17:35
autor: mario_s
@radmac tak, jest za mało CO2 jak na obecną ilość roślin a może ich być tylko więcej...

Re: Carbo w płynie?

: środa 11 maja 2022, 09:10
autor: mario_s
podobno carbo w płynie ubija nurzańca :/

: środa 11 maja 2022, 10:34
autor: Tomek B.
Ubija! Rogatkowi też nie służy.

: środa 11 maja 2022, 13:47
autor: mario_s
no to pozostaje mi połączyć 2 w 1: zwiększyć pojemność płuc poprzez wydmuchiwanie powietrza do dużej szklanki jaką jest akwarium :lol:

: piątek 13 maja 2022, 23:00
autor: tencin
Pokuszę się o małą rozprawkę dla potomnych, bo temat co jakiś czas powraca i warto odpowiednio go uszanować. ;)

"Węgiel w płynie" to aldehyd glutarowy w odpowiednim rozcieńczeniu. Podaje się go jako źródło węgla, choć nie jest dla roślin dostępny bezpośrednio. Żeby był dostępny, musi być najpierw zamieniony w preferowane przez rośliny źródło węgla, czyli w CO2. Dzieje się tak za sprawą bakterii rozkładających aldehyd. Istnieje na ten temat sporo badań, bo aldehyd glutarowy jest szeroko wykorzystywany i musiał być zbadany na okoliczność wpływu na środowisko, metod usuwania ze ścieków, toksyczności itd. Streszczę kilka faktów z badań, żeby każdy mógł sobie wyrobić zdanie, czy warto używać "carbo" w praktyce akwarystycznej.

Na początku warto wspomnieć, że aldehyd jest silnie toksyczny. Naprawdę mocno toksyczny, nie radzę np. wąchać "carbo", bo opary uszkadzają błony śluzowe. Nie można go podać do zbiornika zbyt dużo, bo zabijemy wszystko co w nim żyje. Aldehydu używa się do sterylizacji wysokiego stopnia, np. narzędzi chirurgicznych, naprawdę mocna sprawa. Warto pamiętać o toksyczności "carbo", bo ten temat będzie się przewijał w całej dalszej opowieści.

Cząsteczka aldehydu glutarowego ma 5 atomów węgla. Zakładając, że zostanie rozłożona przez bakterie tak, że każdy atom węgla zwiąże się z tlenem dając CO2, to z jednego mola aldehydu możemy wycisnąć 5 moli CO2. Fajna wydajność, choć w praktyce nieosiągalna. Badania nad biodegradacją w środowisku wodnym aldehydu znakowanego izotopem węgla wykazały, że max 80% węgla "zamienia się" w CO2, reszta trafia do osadów dennych uwięziona w związkach nierozpuszczalnych.

Do tego dochodzi toksyczność. Nie możemy lunąć tego "carbo" ile dusza zapragnie, bo wybijemy życie. Należy trzymać się zaleceń producenta i przekraczać je tylko z pełną świadomością tego, co się robi. Aldehyd lany zgodnie z przepisami daje maksymalnie około 2 ppm CO2 (na podstawie stężeń aldehydu w różnych produktach typu "carbo" z zastosowaniem zalecanego dawkowania). Rozkład "carbo" trwa przeważnie około 10h (zależy od temperatury i aktywności biologicznej zbiornika), w tym czasie powoli uwalnia się CO2, z prędkością średnio 0,2 ppm na godzinę. Gra niewarta świeczki, skoro sama wymiana gazowa przez lustro daje stały dopływ CO2 na poziomie 3-6 ppm. ;p Tak więc "carbo" jako źródło węgla d...y nie urywa. :)

To nie koniec. Badania wykazały również, że podawanie "carbo" wyraźnie SPOWALNIA wzrost roślin. Aldehyd jest toksyczny i to są właśnie skutki. Czemu więc jest to w sprzedaży? Bo tak naprawdę po "carbo" rośliny wyglądają ładniej, więc wydaje się, że działa. Ładny wygląd to też skutek toksyczności, "carbo" jest bardzo skuteczne w zabijaniu glonów. Wrażliwe na "carbo" są np. drobne glony porastające liście. Bardzo szybko padają, rośliny faktycznie stają się ładniejsze i wyglądają zdrowiej. Niestety tylko pozornie, bo w rzeczywistości rosną gorzej.

W zasadzie jedyne zastosowanie "carbo", jakie można sobie wymyślić w praktyce akwarystycznej, to właśnie zwalczanie glonów. Faktycznie, aldehyd jest BARDZO skuteczny w walce z sinicami i glonami, nawet krasne i compsopogon wymiękają przy nim. Taka kuracja wymaga jednak znacznego przekroczenia dawek zalecanych i nie może być długotrwała. Nie polecam poza naprawdę krytycznymi sytuacjami, są mniej drastyczne metody.

Potencjalnie drugie zastosowanie, to dokarmianie bakterii. ;) Faktycznie, po "carbo" szybciej zatykają się gąbki (zarastają biofilmem). Szkoda tylko, że jedynie pewna grupa bakterii tlenowych ma z tego radochę, bo akurat konsumuje aldehyd. Reszta ma pecha, "carbo" ułatwi im opuszczenie tego łez padołu.

Do sprawy octu odniosę się w innym czasie i w stosownym wątku. ;)

: sobota 14 maja 2022, 08:22
autor: Poranna Witaj Zmiano
Spotkałem się z taką opinią, że przedawkowany glutaral w wodzie alkalicznej będzie bardziej toksyczny niż w wodzie kwaśnej.

: sobota 14 maja 2022, 08:29
autor: eva
@tencin dzięki za przystępne wyjaśnienie, bo też się zastanawiałam nad takim specyfikiem. Wygląda na to, że mógłby ograniczyć dostępność glonów dla glonolubnych rybek, ślimaków, krewetek. Potrzebuję glonów, zatem nie nadaje się. No i nie lubię eksperymentować z preparatami potencjalnie toksycznymi. Do tego trzeba mieć spora wiedzę.

: sobota 14 maja 2022, 21:16
autor: tencin
Poranna Witaj Zmiano pisze: sobota 14 maja 2022, 08:22 Spotkałem się z taką opinią, że przedawkowany glutaral w wodzie alkalicznej będzie bardziej toksyczny niż w wodzie kwaśnej.
Tak, jest najbardziej aktywny w przedziale 7,5-8,5 pH. Do sterylizacji stosuje się roztwór 2% aldehydu z dodatkiem 0,3% wodorowęglanu sodu (sody oczyszczonej). Dodatek sody zapewnia pH, w którym aldehyd najlepiej sobie radzi z trudniejszymi zadaniami, np. zabijaniem bakterii w formie przetrwalnikowej.

: sobota 14 maja 2022, 21:46
autor: mario_s
@tencin dobra robota, trzeba odbudowywać to forum:), tak samo jak @eva akurat zależy mi aby glony (w tym krasnorosty) były bo mam ponad 40 sztuk różnego rodzaju fauny, która się nimi żywi. A ocet... to trochę się naczytałem w necie ale czekam na Twoją wypowiedź :)

: sobota 01 paź 2022, 21:25
autor: Poranna Witaj Zmiano
Jest zamiennik aldehydu, cytrynian tripotasu. :)

Re: Carbo w płynie?

: wtorek 23 kwie 2024, 14:57
autor: mario_s
taki mały update - miałem butelkę 500ml carbo i postanowiłem go użyć zgodnie z instrukcja. Po stosowaniu min. dwa tygodnie zauważyłem znaczny wzrost przede wszystkim zabienic. Nurzance generalnie się nie rozpuściły (asekuracyjnie leje) ale testowo jak 1ml cisnąłem na nurzańca to się rozpuścił tj. w miejscu zetknięcia zadziałało jak nóż z opóźnieniem.

Mam w akwa duży niedobór wegla wiec carbo zrobiło swoje zauwazalnie. Zanikania glonów nie zauważyłem być może za małe dawki.



Wysłane z mojego SM-S906B przy użyciu Tapatalka