Czy to tylko siła marketingu? Trudno znaleźć jakieś wiarygodne źródło szczegółów na temat tego minerału (? skały?). Na zdjęciach mikroskopowych wygląda to na osady ze szkielecików otwornic itp.
Znalazłam taki skład chemiczny: Al2O3-12,40%, SiO2-68,90%, CaO-2,6%, Fe2O3-1,6%, MgO-0,4%, Na2O-1,6%. Nie powala, ale też mnie uspokoił, że na zawardzi mi warszawskiej kranówki na amen

Może są w Polsce takie kamyczki o podobnym składzie, o których nawet nie wiemy, że można je sprzedawać po 150 zeta za kilo?

Jakie Szanowni Forumowicze mają doświadczenie z tym cudem?